W minioną sobotę do elbląskiego schroniska przyjechał mężczyzna chcący oddać sukę ze szczeniakiem z powodu wyjazdu za granicę. Jak się później okazało dzień wcześniej właściciel suczki dopiero co urodzone szczeniaki rzucał o drzewo, następnie jeszcze żywe zakopał.
Dzięki zgłoszeniu od świadka oraz szybkiej interwencji policjanci odkopali szczenięta, niestety tylko jednemu z nich udało się uratować życie. Suczka ze szczeniakiem trafiła pod opiekę członka rodziny. który w sobotę przywiózł ją do schroniska.
Wciąż trwa dochodzenie.
Sunia, którą nazwaliśmy Lara, w schronisku troskliwie opiekuje się swoim jedynym żyjącym szczeniaczkiem. Postaramy się, żebyśmy jako OTOZ Animals uczestniczyli w sprawie.
To nie człowiek tak postępuje, to nawet nie bydlę, bo to obraza dla bydląt by była - to zwykła bestia i degenerat. Do paki i to bez dyskusji. Ew. zrobić mu tak samo, zgodnie ze starobabilońską zasadą "oko za oko, ząb za ząb".
Takie ameby powinny od razu zutylizować ze społeczeństwa. Do ogólnej wiadomości podać dane tego człeka a Ludzie sami wymierzą sprawiedliwość. Nasze prawo jest za słabe na nich. Jedynie mocna sroga Kara cielesna i pieniężna będzie na takich skutkować. Amen
wysoka kara pieniężna i poł roku pracy ze zwierzętami