Nagrody za teatralne role roku są przyznawane w Elblągu od 2001 roku. Początkowo były to nagrody pieniężne, ale po trzech latach laureaci zaczęli otrzymywać również statuetki "Aleksandra". Nawiązują one do postaci Aleksandra Sewruka. To z jego inicjatywy usamodzielniła się elbląska scena teatralna.
Najważniejszą dla aktorów statuetkę przyznają widzowie. W marcu na info.elblag.pl rozpocznie się głosowanie, za pośrednictwem którego elblążanie będą mogli typować najpopularniejszego aktora lub aktorkę. Aby ułatwić wybór, przedstawimy wszystkich aktorów naszego teatru, którzy brali udział w spektaklach podlegających ocenie.
Marcin Tomasik - w roku 2001 ukończył Policealne Studium Aktorskie przy Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie. Od tamtej pory zaangażowany w zespole artystycznym Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. Znany m. in . Z roli Wolanda w "Mistrzu i Małgorzacie" Michaiła Bułhakowa, w reż. Grigorija Lifanova, Tybalta w spektaklu "Romeo i Julia" Williama Szekspira, w reż Mirosława Siedle ra czy Walerego w "Skąpiecu" Moliera, w reż. Konrada Szachnowskiego.
Jak zaczęła się Pana przygoda z aktorstwem?
Będąc w liceum, w moim rodzinnym Sieradzu zacząłem chodzić na zajęcia teatralne do Jerzego Kaszuby, który „zaraził mnie teatrem” i ta pasja trwa do dziś. Jednak prawdziwa przygoda z aktorstwem zaczęła się tak naprawdę w elbląskim teatrze.
Jak i kiedy trafił Pan do naszego miasta?
W 2000 roku zagrałem gościnnie w elbląskim teatrze Huckelberry Fina w „Przygodach Tomka Sawyera” w reż. Jana Szurmieja. Pamiętam, że w czasie prób do „Sawyera” przygotowywałem swój dyplom z Rafałem Matuszem w Studium Aktorskim w Olsztynie, więc rano byłem na próbach dyplomu, a wieczorem próbowałem w Elblągu. To był bardzo ciekawy czas.
Jakie było Pana pierwsze wrażenie, kiedy przyjechał Pan do Elbląga?
Szczerze mówiąc to nie najlepsze... Miałem jednak swoje ulubione miejsce, które zachwyca mnie do dziś - to Bażantarnia. Obecnie Elbląg wypiękniał… a minęło tylko 15 lat.
Która rola stanowiła dla Pana największe wyzwanie?
Każda rola jest dla mnie wyzwaniem.
W kogo chciałby się Pan wcielić, o jakiej roli Pan marzy?
Nie marzę o konkretnej roli… nie mam na to czasu. Bardziej interesuje mnie praca z ciekawymi realizatorami.
Proszę dokończyć zdania mówiąc pierwsze, co Panu przyjdzie na myśl:
Jestem... sobą
Marzę o... podróżach
Autorytetem jest dla mnie... nie mam
Nie mam czasu na... głupoty
Zawsze uśmiecham się, gdy...widzę uśmiech na twarzy mojej córeczki
Wzruszam się gdy... pozwoli Pani, że zachowam to dla siebie
W wolnych chwilach... staram się spędzać czas z córką - wtedy naprawdę odpoczywam
"Aleksander" jest dla mnie... wyróżnieniem
Z Marcinem Tomasikiem rozmawiała