Z II Elbląskim Forum Gospodarczym, które odbyło się 5 grudnia, wiązałem duże nadzieje, bo przecież promocja inwestycyjna czy ożywienie kontaktów Elbląg-Obwód Kaliningradzki to tematy na wczoraj. Na Forum ubiegłoroczne, odbywające się pod hasłem „Elbląg-miasto innowacji i rozwoju” radni nie byli proszeni. Wspomniane nadzieje ożywiły się więc po zapoznaniu z programem, który przewidywał obecność przedstawicieli Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, Regionalnego Centrum Obsługi Inwestora i Eksportera (usytuowanego w strukturach Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie i certyfikowanego właśnie przez PAIiIZ), konsula RP w Kaliningradzie, a także gości stamtąd. Zasadniczym podczas Forum miało być podpisanie porozumienia o współpracy Elbląga z PAIiIZ.
Podstawowy bowiem elbląski problem to ciągle brak znaczących inwestorów i połowiczność w wykorzystaniu ruchu granicznego do elbląskiego gospodarczego ożywienia. Związek powyższych z nieciekawą sytuacją na naszym rynku pracy jest oczywisty. „Inwestora daj mi luby”. Takie są oczekiwania, a my-władza jesteśmy widziani raczej w nie duchu tego miłego określenia.
Wydawało się, że Forum stworzy powiew świeżości w odniesieniu do dotychczasowej rutyny. Nazwa zobowiązywała. Jednak „Forum Romanum” pozostało tylko częściowym słownym odniesieniem. W programie szukałem podstawowej dla mnie – wymiany poglądów. Wzajemna konfrontacja w rodzaju „my wszystko robimy, co można” z „a jakie są tego efekty”- nie zaistniała, bo jej nie zaplanowano. Liczyłem na to, że trochę czasu zostanie wygospodarowane.
Liczyłem też na „zawodowców” z PAIiIZ oraz olsztyńskiego Centrum Obsługi Inwestorów(pozyskiwanie inwestorów to przecież ich chleb) i wymienić poglądy wokół:
- przyczyn słabego inwestycyjnego zainteresowania Elblągiem, mimo potencjalnych walorów, najkorzystniejszych chyba na całej „ścianie wschodniej”. Czy to np. problemy biurokracji, infrastruktury technicznej, społecznej, rekreacyjnej, kwalifikacji siły roboczej? Czy to nieumiejętność działania na tym polu?,
- możliwości skorzystania z międzynarodowych firm doradczych w pozyskiwaniu inwestorów. Firmy te mają przecież kontakt z biznesem międzynarodowym na wielką skalę. To one przeprowadzają analizy lokalizacyjne , rekomendują dany teren, opracowują raporty dotyczące inwestycji określonego typu. Jest to znacznie skuteczniejsze, i wbrew pozorom, tańsze niż wykorzystywanie narzędzi promocji bezpośredniej. Promocja bezpośrednia (reklama, dystrybucja materiałów promocyjnych, targi, wyjazdy) jest bowiem realizowana przez gminy o małym doświadczeniu w pozyskiwaniu inwestorów,
- jak dotąd Elbląg był „widziany” przez PAIiIZ oraz COI i czy były ewentualne propozycje projektowe?,
- jakie były rekomendacje Agencji i Centrum podczas planowanych we wrześniu misji gospodarczych przedstawicieli Korei Północnej (przemysł motoryzacyjny) i Arabii Saudyjskiej(spa- to dla nas ciekawe w kontekście spraw basenowo-aquaparkowych)) na terenie „ściany wschodniej” ? Wiem, że Koreańczycy byli w Olsztynie; ale co dalej?
Pytań nie zadałem; bo kiedy? Pozostaję w kręgu przekonań o słabości wsparcia przez Agencję procesu inwestycyjnego polskiego wschodu. Od 2009 roku jest realizowany Program Promocji Polski Wschodniej. Poszło na to sporo środków. Efekt? W naszym województwie to aż jeden projekt przynoszący 50 miejsc pracy!!! Łatwiej osiągać sukcesy na zachodzie i południu Polski , bo tam inwestorzy i tak „idą”. Czy umowa PAIiIZ z naszym miastem zaowocuje? Na podstawie umowy Agencja ma chyba robić to samo,co wynika z jej obowiązków. Zresztą taka sama umowa jest z Olsztynem. Szkoda jednocześnie, że podczas Forum, na wykorzystywanym ekranie, nie przedstawiono zapisów umowy. Główny punkt Forum aż prosił się o to. Czy jest tam zawarta myśl o analizie doświadczeń innych samorządów, które wypracowały efektywne sposoby pozyskiwania inwestujących u nich? Są bowiem takowe.
Delikatnie tylko wytknę, bo nie chcę młodzieży wybrzydzać, sprawy organizacyjne Forum. Warto chyba jakąś poszerzoną „burzę mózgów” wcześniej zrobić, aby przynajmniej utrzymać frekwencję do końca.
„Wątek wschodni” Forum to potwierdzenie mojej interpelacji o naszym zawężonym ciągle podejściu do sprawy, niż tworzeniu szerokiego wachlarza wykorzystania koniunktury po częściowym otwarciu granicy. Dzisiaj Rosjanie korzystają u nas, tak jak ongiś my u nich, z korzystnego układu cenowego. To się kiedyś wyrówna, i na te czasy potrzebne jest przygotowanie innych ofert (turystyka, rekreacja, hotelarstwo, gastronomia, itp.).
Dobre sąsiedztwo przysparza korzyści. Jeszcze tego nie przyjmujemy. Ba : „po co oni u nas?” Doraźnie korzystają inni. Oby też inni nie przejęli możliwości współpracy z Kaliningradem w kontekście mistrzostw świata 2018. Chciałbym też pojawienia się praktycznych rozwiązań między Elbląskim Parkiem Technologicznym a Centrum Innowacyjno-Technologicznym z Kaliningradu. Mówiono o tym podczas Forum; bariery jednak chyba długo na to nie pozwolą. W sumie „wątek wschodni” został –moim zdaniem-tylko zarysowany, a wymaga uwagi znacznie większej. Godne tematu byłoby Forum Wschodnie, na którym głos oceniający należałby nie do polityków , lecz do tych, którzy widzą konieczność i możliwości doskonalenia wzajemnych relacji, ale w praktycznym wymiarze. To głos dla przedsiębiorców męczących się na granicy, a może także dla „mrówek” granicznych traktowanych często w innych kategoriach cywilizacyjnych.
Z zainteresowaniem przyjąłem wystąpienie dotyczące elbląskiego Portu Morskiego. Widać, że po latach chudych, zarysowują się możliwości rozwojowe, zarówno towarowe, jak i pasażerskie. Widać też , że jest tego określona wizja. Naturalnie ,elbląski Port zależy od wielu uwarunkowań, tych tutaj (chociażby brak bocznicy kolejowej), czy międzynarodowych. Pomógłby przekop Mierzei. Dla mnie , mimo oczywistej konieczności , to temat dyżurny. Nie wierzę, że rząd znajdzie środki; w tym także na inwestycje na rzece Elbląg (pogłębienie, poszerzenie, mosty). Jeżeli nawet tak- to minister spraw zagranicznych wykryje złożoności z Rosjanami. Po pokonaniu wszystkiego ekolodzy zakopią się po szyję na plaży. Port musi radzić sobie w istniejących uwarunkowaniach. Dobrze jednak, że nastąpił ruch.
Oddaję sprawiedliwość: dyskusyjka na Forum była, ale epizodyczna, kawowa. To trochę zdań naprędce oceniających; zarówno przyjmujących spełnienie celu spotkania, jak i tych w duchu powyższych wątpliwości. Dla mnie wiele spraw pozostało otwartymi ,tak jak ciągle otwarte pozostaje pytanie o to, jak oswoić inwestora dla Elbląga.
Ryszard Klim
Jak tam zabytek za złotówkę? Będzie na sprzedaż czy nie?
Szanowny Panie Radny dopóki nie wymienimy wszystkich tancerzy na fachowców-specjalistów o inwestorach możemy pomarzyć :( o promocji możemy pomarzyć, o rozwoju miasta możemy pomarzyć...
jak mówił jeden z polityków...odnoszę wrażenie graniczące z pewnością, że "Olsztyn" nie robił i nie zrobi żadnego kroku w "stronę rozwoju Elbląga".... uważam, że nie ma co patrzeć na włodarzy olsztyńskich a samemu zadbać o interesy naszego miasta... Sławomir Sobieszczuk
A zatem diagnoza jest postawiona . Pacjent czytaj , Elbląg skona . Lada dzień . Godziny jego policzone . Tak wyliczył radny SLD . A to partia o wybitnych osiągnięciach ! Znana z tego , że jeszcze jako PZPR , prowadziła Nas niczym Mojżesz do krainy obfitości . Co z tego wyszło ? Nic ! Ale rezolutności nie traci ! Nadal ma pomysły . Gorzej z ich wdrażaniem . A przecież ma w swych szeregach geniuszy . Umysły ho ho ! Puki co ocenia , dzieli się przemyśleniami . Rozważa warianty współpracy z Rosją . Zapominając , że to , nie ta sama Rosja , z którą romansowali całe lata . Powiada Pan radny , to wszystko nie tak . Wszystko złe .A jakie ma być ! Po waszych rządach ! To co zrobiono ostatnimi laty , to i tak dużo . Demokrację mamy młodą i niedoświadczoną . Ale już umie wybaczać !
Permanentna i nieustająca rewolucja teraz już w wymiarze socjalistyczno-narodowym zaszczepiana narodowi przez jedynie słuszne poglądy głoszone przez 70 lat przynosi nadspodziewane efekty - klienci biegający z pustymi taczkami to jakże bliski nam i powszechny obraz realu, co by panowie tu jeszcze udupić - no jeszcze trochę tego zostało. Codziennie zaskakiwani jesteśmy festiwalem nowych pomysłów na prowadzenie dnia codziennego w naszej siermiężnej rzeczywistości i pomysłów z pogranicza psajchodelicznych prądów - a twórcy i wybitni przedstawiciele ekonomii, fizyki, matematyki i logistyki, bo nie wspomnę o komunikacji i urbanistyce - przewracają sie w grobach patrząc ze zdziwienie na ten sen idioty. Atrofia, prawdę powiedziawszy namiastki, nigdy nie zaistniałej na tych ziemiach po 1945 roku samorządności o korzeniach PGR-owskich i radzieckich jest nad wyraz widoczna.
Elbląg kona od dawna bo zagubiła się solidarność lokalna a może nigdy jej nie było ... Miasto jak i kraj nie jest uporządkowany ale kraju sami nie zmienimy miasto możemy. Odrobinę gospodarskiego podejścia do rzeczy małych a po rzeczach małych uporządkujemy te większe. Byle nikt nam nie mówił że czegoś się nie da zrobić . Pytania powinny być tylko dwa czy to jest dla Elbląga i Elblążan dobre a jak jest dobre to tylko jak to zrobić kto ma to zrobić i do kiedy. Podobnie na wszytko jest sposób tyle że trzeba ten sposób znaleźć a żeby znaleźć trzeba szukać . Pan Nowaczyk dziś pojechał do Olsztyna na konferencje Lewiatana . Prezydentowi bardziej zależy na przedsiębiorcach z Olsztyna ? Będzie w końcu parę groszy do zarobienia na Modrzewinie trzeba wybudować kolejne drogi do lasu .........
Wiem,że magistrowi historii nie równać się z doktoratem, nadanym w wybitnych uczelniach Podkarpacia. Dr Hause kręci więc po akademicku,zamiast jako zakochany we władzy i jej dokonaniach ,wymienić po prostu te dokonania i ich wpływ na przyszłość Elbląga, udowadniając , że Klim to malkontent. Tradycyjnie jednak sięga do wpływu plam na Słońcu na.... Dwa lata to okres krótki,ale optymistyczne podstawy można byłoby stworzyć. Czekam więc na wywody; ale nie doktorskie.Miejska demokracja jest młoda i niedoświadczona; to prawda, ale moim zdaniem nie chce się uczyć, bo uważa, ,ze wszystko już umie.Na szczęście obok klakierskich doktorów ? , mamy też społeczeństwo, które nie jest już "ciemnym ludem". Rosja natomiast faktycznie nie jest już tamtą Rosją,stąd moje uwagi. Życzę profesury.
A Pan Mariusz zwyczajowo nie kuma o co logo :) Czytaj Pan ze zrozumieniem albo skończ waść i wstydu oszczędź. Forum MŚP dotyczy naszego województwa a nie Olsztyna. I jeszcze ten szczyt przenikliwej analizy: "czy to jest dla Elbląga i Elblążan dobre a jak jest dobre to tylko jak to zrobić kto ma to zrobić i do kiedy" - brawo! Jakie to proste, czy raczej prostackie
Cytat-"Podstawowy bowiem elbląski problem to ciągle brak znaczących inwestorów (...)". Niech elbląscy urzędasy z UM przestaną żądać łapówek od inwestorów to ci się pojawią:). A ten czerstwy staruszek ze zdjęcia ,bez zębów,to już POwinien być na emerytirze a nie ***zieć w fotel radnego . nigdy dobrze nie będzie w Elblągu,gdy miastem będą żądzić takie "antyki".
Napiszcie ile rusek musi płacić pensji a ile już zapłacił że daliście mu elbląski port