55-letni Henryk N. jadąc osobową toyotą spowodował kolizję na ulicy Ogólnej. Po przebadaniu alkotestem, okazało się, że ma on ponad 2 promile alkoholu w organizmie. O zdarzeniu poinformował nas czytelnik, który był na miejscu zdarzenia i przekazał nam zdjęcia.
Kolizja miała miejsce wczoraj, 6 sierpnia, około godz. 23.00. Skręcający z ul. Ogólnej w ul. Broniewskiego, 55-letni kierowca osobowej toyoty nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka oplem astrą, w wyniku czego doszło do zderzenia. Przybyli na miejsce policjanci z ruchu drogowego, przebadali obu kierowców alkotestem.
- Wynik u 55-letniego Henryka N. wskazał 2,4 promila alkoholu w organizmie. Sam sprawca przyznał się do tego, że wypił wcześniej 3 piwa – relacjonuje mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. Jego samochód został odholowany na parking.
Na szczęście w wyniku zdarzenia żaden z kierowców nie odniósł obrażeń. Kierowcy toyoty zostało zatrzymane prawo jazdy. Za spowodowanie kolizji drogowej otrzymał mandat w wysokości 500 złotych. - Mężczyzna odpowie również za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości. Może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – informuje mł. asp. Krzysztof Nowacki.
Pijani z za kierownicy od razu powinni lądować w więzieniu....
A na chol..e w wiezieniu? Chcesz ich utrzymywac? Za kazdy promil 10 tysia karym, samochod zabrany na poczet wplaty. Pan Henryk dostalby 24 000 do zaplaty, to by na niego podzialalo, a nie pojdzie sobie na 3-6 miesieczne wakacje na koszt podatnikow
Od razu dla pijaka 10 pał na dupę, żeby zapamiętał co zrobił i wytrzeźwiał, a następnie kara ze 20 tysięcy. To by poskutkowało.
Witam Do Panów policjantów.Uprzejmie proszę o wyłączenie światełek podczas akcji ponieważ miałam w domu dyskotekę (i 2 małych dzieci przy tym).
Panów Policjantów obowiązują przepisy i w takim przypadku mają NAKAZ używania lamp sygnałowych ostrzegawczych koloru niebieskiego. A pijani zza kierownicy nie powinni ani lądować w więzieniu (żeby podatnicy go utrzymywali) ani dostawać grzywien (przedstawi że jest bezrobotny i nie zapłaci). Najlepszym sposobem była by kara odpracowania tych przykładowych 24 tys zł. Jakby pozamiatał ulice i pozbierał śmieci przez 2 lata to wtedy może by się nauczył. A i miasto by zaoszczędziło. Same korzyści.
Jasne jak tak chętnie byście wsadzali do więzienia i robót publicznych to kto by siedział w sejmie ? Kto lubi się karnąć po pijaku ? Przykład idzie z góry i telewizora bo wasi kochani gwiazdorzy też lubią jazdę na bani .