Czy elblążanki poprą reformę emerytalną rządu Donalda Tuska? (opinia nadesłana)

W Polsce kobiety wykonują dwa typy pracy, w tym jedna jest o ¼ niżej płatna niż ta sama praca mężczyzn, a druga jest całkowicie bezpłatna. W tej sytuacji myślę, że trudno się dziwić, że kobiety w Polsce nie chcą rodzić dzieci.  Czy kobiety poprą reformę emerytalną rządu Donalda Tuska?

Wydawałoby się, że to wyjątkowy prezent na 8 Marca A.D. 2012 – szansa na wyższe emerytury – i kobiety, których świadczenia są znacznie niższe niż emerytury mężczyzn, z entuzjazmem przyjmą propozycję rządu. Tymczasem trudno znaleźć osoby, czy grupy ludzi, które ochoczo akceptują pomysł pracy do 67 lat, a przez kraj przetacza się dyskusja rozpalająca do czerwoności; wysuwane są liczne zastrzeżenia i mało kto wierzy w tę reformę. Premier przeprowadza przyspieszone konsultacje społeczne i szuka sojuszników a strategicznym partnerem do dyskusji, jak deklaruje, jest ponadpartyjny ruch Kongres Kobiet, bo reforma przede wszystkim właśnie kobiet dotyczy.

Donald Tusk wysłuchał na dwugodzinnym spotkaniu opinii członkiń Rady Programowej Stowarzyszenia Kongres Kobiet.

W spotkaniu tym wzięły udział także elblążanki Jadwiga Król i Danuta Tchorowska, tak więc jest możliwość uzyskania informacji z pierwszej ręki, a pytanie zasadnicze brzmi:

Czy Kongres Kobiet poprze reformę emerytalną w proponowanym kształcie?

Kobiety mówią tak, ale…

- Nowa ustawa emerytalna to nie tylko fakt fiskalny - nie może być oderwana od całego otoczenia społecznego i zbudowania niezbędnej infrastruktury prawnej i materialnej. Bez zmiany polityki społecznej, w tym demograficznej oraz zmian na rynku pracy, nie można wprowadzić „przymusu” pracy do 67 roku życia, bo będzie warunków do jej wykonywania – mówi Jadwiga Król, Stowarzyszenie Kongres Kobiet Polskich. - To oczywiście bardzo szeroki temat, ale sięgnę tu tylko do mojej wypowiedzi na spotkaniu z premierem, w której przedstawiłam moje osobiste doświadczenie i punkt widzenia:

“... takich historii w Polsce jest bardzo dużo. Tak się w moim życiu złożyło, że postanowiłam objąć opiekę nad wnukiem, ciężko chorym, niewidomym i nad moją mamusią, która ma już odpowiedni wiek i jest też niedowidząca. Jestem na wcześniejszej emeryturze. Czy to mi się opłaca finansowo? Nie, absolutnie nie, ale moralnie tak, bo najbliższym podarowałam miłość, poczucie bezpieczeństwa. Ale czy się to opłaca dla Rządu? Jeżeli by te dwie osoby trafiły do ośrodka, to koszt przybliżony utrzymania wynosi 7 tys. złotych, więc są to pieniądze podatników. A społeczeństwo się starzeje. Takich sytuacji będzie dużo. Proszę, żeby stworzyć możliwość skorzystania z wcześniej emerytury tym kobietom, które zdecydują się opiekować osobami zależnymi. Ja miałam wybór. To mój był wybór. Sprawuję opiekę, pracuję społecznie, a to też jest praca. Pracuję jeszcze dodatkowo, godząc to wszystko razem. I takich sytuacji, proszę mi wierzyć, że jest bardzo dużo.”

- Generalnie, w tym o czym mówi koleżanka, sednem sprawy jest problem podejścia do pracy kobiet i płacy za tę pracę - Danuta Tchorowska, Stowarzyszenie Kongres Kobiet Polskich. - Na spotkaniu z premierem Agnieszka Graff dobitnie wyartykułowała ważny, nie przez wszystkich uświadamiany fakt, że „świadczenia należne ludziom, a w szczególności kobietom, bo to one zajmują się osobami zależnymi od państwa, to nie jest pomoc, tylko udział w dobru ogólnym, jakim jest nasz wspólny majątek.” Dlatego - mówiła  Graff - należy myśleć poważnie o opiece, jako o pracy, która musi być przeliczalna na pieniądze, a nie tylko jak chce PSL na lata, bo to jest kalkulacja absurdalna. W państwie, które właśnie chce wyrównać wiek emerytalny traktujemy mężczyzn, jako całkowicie zwolnionych z funkcji opiekuńczej – spuentowała A. Graff.

 - A zatem – w ocenie mojej i chyba większości Polaków - albo reforma bardzo szeroka – nie tylko emerytalna – albo prawie pewne fiasko – dodaje Danuta Tchorowska.

Nikt nas nie zastąpi w tym do czego jesteśmy stworzone

- Nie ma szans, aby kobiety uzyskały dobre emerytury nawet pracując do 67 roku życia, jeśli będą przez wiele lat pracowały za darmo – zauważa Jadwiga Król. - Przecież nikt nas nie zastąpi w tym do czego jesteśmy stworzone i predysponowane - to my rodzimy i głównie my wychowujemy dzieci. I z pewnością nadal przede wszystkim kobiety będą się opiekować chorymi, niesprawnymi, staruszkami. 

Jeśli tej pracy się nie wyceni i uczciwie nie zapłaci kobietom, nie zbuduje się przyjaznego otoczenia dla wychowania nowego pokolenia i opieki nad osobami zależnymi. to wszelkie prognozy wyższych kobiecych emerytur można włożyć między bajki.

- Chciałabym mocno podkreślić, że Kongres Kobiet – feministyczny ruch społeczny nie jest skierowany przeciw komuś – przeciwko mężczyznom, rządowi, czy wręcz społeczeństwu, jak absurdalnie niektórzy twierdzą – zaznacza Danuta Tchorowska. - Przeciwnie – nasze postulaty i ich realizacja mają służyć całemu narodowi, bo nigdy nie dzieje się dobrze tam, gdzie jest nierówność i wyzysk, choćby dobrze ukryty pod szczytnymi hasłami i odwoływaniem się do tradycji, kobiecego altruizmu, empatii i wrażliwości. Zjawisko “femibiedy” nie powstało w próżni...

- O tym nowym, prężnie rozwijającym się ruchu społecznym i Stowarzyszeniu Kongres Kobiet - o tym czym jest a czym nie jest, o sukcesach i porażkach, planach a przede wszystkim o postulatach zgłaszanych przez środowiska kobiece z całej Polski i ważnym głosie elblążanek, chętnie opowiemy w kolejnej rozmowie, bo dzisiaj mówimy o emeryturach, no i zbliża się przecież Dzień Kobiet! – podkreśla Danuta Tchorowska.

Wiosna i Dzień Kobiet w Elblągu

- Odrywając się więc od wielkiej polityki, przypomnijmy sobie, że idzie wiosna i zbliża święto kobiet. Wróćmy zatem na nasze elbląskie podwórko - Jadwiga Król. - 16 marca zapraszamy serdecznie do klubu Spółdzielni Zakrzewo, gdzie środowiska kobiece organizują wspaniałą imprezę "Kobieta i Moda - pełną piersią", godząc w atrakcyjnej formie przyjemne z  pożytecznym. Organizatorkami są elbląskie Amazonki, współorganizatorami lokalne działaczki Stowarzyszenia Kongres Kobiet, elbląski Lions Club Truso i Spółdzielnia Mieszkaniowa Zakrzewo. Patronat nad wydarzeniem objęła Grażyna Kluge, wiceprezydent Elbląga. Ważnym punktem programu jest wykład lekarza onkologa i możliwość późniejszej z nim indywidualnej rozmowy. A obok atrakcji, których będzie wiele, zaplanowano rozstrzygnięcie plebiscytu na "Super Babkę Dziennika Elbląskiego 2012". Warto podkreślić, że na głosujących czekają atrakcyjne nagrody!

Z okazji 8 Marca składamy Paniom serdeczne życzenia zdrowia i pogody ducha oraz miłości, życzliwości i zrozumienia bliskich a także korzystnych dla na wszystkich rozwiązań prawnych, które zapewnią Polakom spokojny byt.

Elżbieta Szczesiul-Cieślak