47-letni kierowca stracił panowanie nad autem i dachował w rowie. Prawdopodobnie tak groźnie zakończyło się dla mężczyzny spotkanie z dzikiem. Do zdarzenia doszło w okolicy Kazimierzowa, pod Elblągiem.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 1 października, przed godziną 16, na starej "siódemce", na wysokości miejscowości Kazimierzowo.
47-letni kierowca VW Polo stracił panowanie nad autem i zjechał z drogi. Samochód wylądował w rowie na dachu. Mężczyzna podróżował sam. Został przewieziony do szpitala
- mówi kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Policja bada przyczyny wypadku. Jak jednak wynika z nieoficjalnych informacji, tak groźnie dla 47-latka zakończyło się spotkanie ze zwierzęciem, najprawdopodobniej dzikiem, który pojawił się na drodze. Kierowca próbował je ominąć i stracił panowanie nad pojazdem.
......, ja po spotkaniu na drodze wilka wciskam gaz i nie hamuję.....
Szanowna Policjo, każecie nam tam jeździć rowerami a samochody nadużywają prędkość. Ten też są szalał.
Dlaczego nadal nie ma porządnych siatek wzdłuż drogi i drog ,lasów by uniknąć takich spotkań że zwierzętami.
do ~Nauka: to było na "starej" siódemce! Przecież nie można wszystkich dróg ogrodzić siatkami! W Krynicy M. też chodzą dziki, ogrodzić ulice?