Wczoraj ( 30 października ) ok. godz. 15.00 , na obwodnicy Elbląga w pobliżu Nowej Holandii, na pasach w kierunku do Warszawy zderzyły sie dwa TIRy. Pod nadjężdżający samochód ciężarowy wyskoczył pies, co spowodowało gwałtowne hamowanie i zderzenie dwóch samochodów jadących za sobą.
Nie zachowanie właściwej odległości kierującego jednym z samochodów ciążarowych, było prawdopodobnie przyczyną kolizji na obwodnicy Elbląga. Pod jadący prawym pasem TIR wyskoczył pies. Nagła reakcja kierowcy i gwałtowne hamowanie, by ustrzec się przed uderzeniem w psa, spowodowała uderzenie w tył hamującego samochodu przez inny samochód cięzarowy. Wybita szyba i uszkodzenie przedniej maski samochodu to skutki kolizji. Nikt z kierujących nie ucierpiał w zdarzeniu. Droga na dwie godziny była zamknięta na jednym pasie w kierunku Warszawy.
Trzeba walić a nie hamować ,ludzie mają ginąć.?
Jak nikt nie ucierpiał a pies?
#malina, ludzie mają się stosować do przepisów. Jasno napisane, "Nie zachowanie właściwej odległości kierującego jednym z samochodów ciążarowych..." (powinno być ciĘżaerowych).
Kierowcy ciężarówek nagminnie nie zachowują odpowiedniej odległości, a później płacz i szukanie winnego - bo przecie on taki ciężki, tak szybko się nie zatrzyma. To trzeba myśleć o tym wcześniej, a nie po fakcie.
Jak mógł tam wlecieć pies czy inne zwierzę ? przecież to droga ekspresowa i jest ogrodzona siatkami od zwierząt