Według statystyk w naszym kraju co dwadzieścia sekund dochodzi do wypadku lub kolizji. W Elblągu średnio w ciągu dnia odnotowywanych jest około 10 takich zdarzeń. Gdy uczestnikami stłuczki jesteśmy my sami lub nasi bliscy, rzadko kiedy wiemy, jak wówczas postępować. Podstawowe pytanie, jakie sobie zadajemy brzmi: wzywać policję czy nie?
W obecnych czasach, gdy po polskich drogach porusza się coraz więcej pojazdów, rośnie również liczba zdarzeń drogowych. Dla przykładu tylko w pierwszy lipcowy weekend w Elblągu i na terenie powiatu elbląskiego odnotowano 28 różnego rodzaju takich zdarzeń. Natomiast w ciągu zwykłego, letniego dnia w tygodniu, takich zdarzeń jest około 10.
Uczestnikami kolizji lub co gorsza wypadku, możemy zostać także my sami, lub nasi znajomi. Co powinniśmy wtedy zrobić? Nerwy i stres powodują, że nie zawsze wiemy, jak powinniśmy postępować w takiej sytuacji. Często zadajemy sobie pytanie, czy w przypadku niewielkiej stłuczki wzywać policję czy nie? Przy pierwszej z opcji, trzeba pamiętać o następstwie takiej decyzji, o czym w rozmowie z nami mówi podkom. Krzysztof Nowacki.
Gdy policyjny patrol przyjedzie na miejsce kolizji lub wypadku, zazwyczaj ktoś zostanie uznany za winnego i zostanie ukarany mandatem. Tego można uniknąć, gdy kierowcy spiszą wspólne oświadczenie, które jest uznawane przez ubezpieczycieli. To znacznie przyspieszy załatwienie sprawy, gdyż momentami czas oczekiwania na przyjazd policjantów może się wydłużyć np. ze względu na większą ilość kolizji lub wypadków w danej chwili
- przyznaje podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Wzywając policję powinniśmy wziąć także pod uwagę inne ważne okoliczności. Bez wahania powinniśmy wykręcić numer 112 lub 997 w chwili, gdy sprawca zdarzenia jest pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających albo nie przyznaje się do winy lub uciekł z miejsca wypadku. Policja będzie również konieczna na miejscu zdarzenia w przypadku, gdy sprawca nie posiada przy sobie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego lub ubezpieczenia pojazdu lub istnieją wątpliwości, co do danych w dokumentach lub danych samochodu. Może również zaistnieć sytuacja, gdy sprawca jest obcokrajowcem, wartość szkody jest znaczna lub sprawca nie chce wypełnić oświadczenia sprawcy wypadku. Wtedy również powinniśmy zdecydować się wezwać patrol drogówki.
Kiedy z kolei nie musimy wzywać policji? Według twórców strony oswiadczenie-sprawcy.pl nie ma takiej potrzeby, gdy sprawca jest trzeźwy, przyjmuje na siebie winę za spowodowanie kolizji lub wypadku i godzi się wypełnić oraz podpisać oświadczenie sprawcy wypadku. Ponadto posiada on przy sobie prawo jazdy, dowód rejestracyjny lub ubezpieczenie pojazdu, a dane w jego dokumentach są zgodne z wyglądem sprawcy oraz danymi samochodu.
przede wszystkim nie blokowac drogi!!! jak auta da sie przepchnac to usuwamu na pobocze a nie utrudniamy innym normalnym kierowcom jazdy!!!!
ZROBIĆ ZDJĘCIA ,USUNĄĆ Z DROGI -JEŻELI NIE MA RANNYCH ,WEZWAĆ POLICJĘ.Jeżeli nie wezwiecie policji to na drugi dzień sprawca odwoła zeznania ,powie że był w szoku, że on to nie itd. ,a firmy ubezpieczeniowe tylko na to czekają.Murowane problemy z wypłatą odszkodowania.Powtarzam TYLKO NA TO CZEKAJĄ.
raczej dzwonić na 997 a nie na 112 bo odbierze olsztyn i będzie dochodzenie - a gdzie,a czy są ranni,a może sami spiszecie papiery itd itp, 15 minut tłumaczenia adresu,imion matki a i tak wyśle na inny adres
Do ~d masz rację w 100%%%%
Faktycznie to wszystko zależy od sytuacji, dobrze tą kwestię opisuje legalnajazda. pl