Jak podaje dziennik „Evening Standard” 35-letnia Dorota Rynkiewicz zginęła w środowym (9.11.) wypadku, do którego doszło w Londynie (w dzielnicy Croydon).
Elblążanka żyła w Londynie 10 lat. Wraz z mężem wychowywała dwie córki w wieku 5 i 7 lat.
9 listopada tramwaj jadący na trasie Croydon- Wimbledon wykoleił się. Wypadł z szyn na zakręcie przed tunelem. Jak podaje „Evening Standard” Dorota Rynkiewicz jest jedną z siedmiu ofiar. W wypadku rannych zostało ponad 50 osób.
źródło: www.polishexpress.co.uk
opr.
KTO MA INTERES ABY TEN WYPADEK I TA OSOBE PRZEDSTAWIAC SZCZEGOLNIE ? TYLE INNYCH POLAKOW I POLEK GINIE W KRAJU I ZA GRANICA A TA TRAGICZNIE ZMARLA KOBIETA JEST WYROZNIONA- JA UWAZAM ZE JEST W TYM UKRYTY PODTEKST !!!
NIE WIEM CO W TYM PODEJRZENIU O CZYIMS INTERESIE W SZCZEGOLNYM TRAKTOWANIU TEJ TRAGICZNEJ SMIERCI ? NIE PAMIETAM ABY Z TAKA STARANNOSCIA I WIZERUNKIEM OSOBY NIE ZYJACEJ TRAKTOWANO INNE TRAGICZNIE ZMARLE OSOBY Z ELBLAGA KTORE GINLY W KRAJU BADZ ZA GRANICA A CELEBRYTAMI NIE BYLI CHOC BLISCY ZYJACY NAGLE TRACILI Z TEGO POWODU STABILNOSC ?
UWAGA - K.....a poczuł zapach kasy i już działa ze zbiórką pieniędzy , zachowajcie szczególną ostrożność !