Wczoraj, o godz. 19.20, w tramwaj linii numer 5 jadący ulicą Płk. Dąbka (niedaleko CH Ogrody) wjechał czerwony Ford Mondeo. Jak stwierdziła jedna z pasażerek komunikacji miejskiej, wina leżała po stronie kierowcy samochodu, choć jej zdaniem zdarzenia można było uniknąć gdyby motorniczy, widząc zbliżający się samochód, zwolnił bądź się zatrzymał.
Do zdarzenia doszło wczoraj, 9 czerwca. Tramwajem linii numer 5 jechało około 20 pasażerów. Nagle, na odcinku ul. Płk. Dąbka znajdującym się nieopodal CH Ogrody, doszło do zderzenia. Ford uderzył w tramwaj, na szczęście jechał z nieznaczną prędkością.
- Poleciałam jak długa - mówi nam jedna z pasażerek. - Ludzie byli zszokowani. Każdy wracał zmęczony do domu, a tu nagle się ocknęli. Motorniczy był zdenerwowany.
Samochód nie miał pierwszeństwa. - Zajechał drogę tramwajowi, ale motorniczy widząc, że ze strony kierowcy nie ma reakcji mógł też zwolnić. A mężczyzna w samochodzie wyglądał jakby był w inny świecie. Po zdarzeniu wyszedł z samochodu i podszedł z dokumentami do pana motorniczego - opowiada nam pasażerka.
Całe zdarzenie trwało kilkanaście minut. Na miejsce przyjechała jedynie pomoc drogowa. - Nie było policji, ani karetki - mówiła nam elblążanka. - Przyjechała pomoc drogowa, nastąpiła wymiana motorniczego i tramwaj ruszył dalej.
Redakcjo nie chcę się czepiać ale ze zdjęć wynika, że ten wypadek był obok Gildii, a nie CH Ogrody;)
Ford z tym krzywym reflektorem to na pewno nadawał się do dalszej jazdy...
Mógł wyhamować w miejscu 20 tonowym tramwajem. Myślcie trochę - tramwaj to nie koń, nie stanie od razu jak powiesz prrr
Tytuł tego artykułu przypomina mi kawał bez sensu. ( Przechodzi Bolek i Lolek przez ulice ,Bolka przejechał tramwaj ,a Lolek też był w trampkach.)
Ja miałem podobny przypadek ignorancji motorniczego. Chciałem wyjechać z Komeńskiego w lewo w Bema. Jako, że tam trzeba długo stać i czekać no odpowiedni moment stałem na torach tramwajowych. W pewnym momencie nadjechał z lewej strony tramwaj. Podjechał pod moje auto i zaczął "dzwonić" zasłaniając mi widok z lewej strony. Dziękuję!