Państwowa Komisja Wyborcza podała drugi komunikat o frekwencji wyborczej i przebiegu głosowania według stanu na godz. 17.30. Do tej godziny wydano ponad 11 milionów kart, co stanowi 39,28 procent w stosunku do liczby osób uprawnionych do głosowania w wyborach samorządowych. Największą frekwencję odnotowano w woj. świętokrzyskim - 46,19 proc. Województwo warmińsko-mazurskie przoduje także wśród tych, których frekwencja wyniosła więcej niż 40 proc. Zaś w Elblągu do godziny 17.30 do urn poszło 28,93 proc. osób uprawnionych do głosowania. Jak możemy się przekonać z dalszej statystyki PKW jest to jedna z niższych frekwencji wśród miast w kraju.
PKW podała kolejny komunikat o frekwencji wyborczej i przebiegu głosowania. Według stanu na godz. 17.30 swój głos oddało ponad 11 milionów 924 tysiące 199 osób, co stanowi 39,28 procent w stosunku do liczby osób uprawnionych do głosowania w wyborach samorządowych. Dane, składające się na frekwencje, pochodzą z 25 883 Okręgowych Komisji Wyborczych na 25 949 OKW.
Największą frekwencję po południu odnotowano w województwie świętokrzyskim (46,19 proc.). Potem odpowiednio w województwach: podkarpackim (43,85 proc.) i lubelskim (42,93 proc.). Wśród województw z frekwencją powyżej 40 proc. znajduje się także warmińsko-mazurskie. Najniższą frekwencję odnotowano zaś w woj. śląskim (35,29 proc.) i dolnośląskim (32,99 proc.).
Wśród miast przodują: Rzeszów (37,39 proc.), Olsztyn (37,15 proc.) oraz Gorzów Wielkopolski (36,13 proc.). Najmniej wyborców poszło na razie do urn w Zielonej Górze (24,39 proc.) we Wrocławiu (26,66 proc.) oraz w Szczecinie (27,23 proc.).
Słabą frekwencję odnotował do tej pory Elbląg - Na godz. 17.30 do urn poszło 28,93 procent mieszkańców uprawnionych do głosowania - podaje Maciej Cichosz, Dyrektor Departamentu Spraw Obywatelskich UM w Elblągu.
W wyborach samorządowych 2014 swój głos możemy oddać do godziny 21.00. Po tym czasie członkowie Obwodowych Komisji Wyborczych zamkną lokale wyborcze i rozpoczną liczenie głosów. Jak wyjaśnia dyrektor Cichosz nie będzie to trwało krótko: członkowie komisji po otwarciu urn będą musieli ręcznie zliczyć głosy ujęte na wszystkich kartach do głosowania - A w tych wyborach powiedziałbym , że nie mamy kart do głosowania, tylko książki do głosowania. W związku z tym protokółów, które dotrą do Miejskiej Komisji Wyborczej spodziewamy się późnych godzinach nocnych, ok. 1-2 w nocy - podaje dyr. Cichosz.
PKW podała kolejny komunikat o frekwencji wyborczej i przebiegu głosowania. Według stanu na godz. 17.30 swój głos oddało ponad 11 milionów 924 tysiące 199 osób, co stanowi 39,28 procent w stosunku do liczby osób uprawnionych do głosowania w wyborach samorządowych. Dane, składające się na frekwencje, pochodzą z 25 883 Okręgowych Komisji Wyborczych na 25 949 OKW.
Największą frekwencję po południu odnotowano w województwie świętokrzyskim (46,19 proc.). Potem odpowiednio w województwach: podkarpackim (43,85 proc.) i lubelskim (42,93 proc.). Wśród województw z frekwencją powyżej 40 proc. znajduje się także warmińsko-mazurskie. Najniższą frekwencję odnotowano zaś w woj. śląskim (35,29 proc.) i dolnośląskim (32,99 proc.).
Wśród miast przodują: Rzeszów (37,39 proc.), Olsztyn (37,15 proc.) oraz Gorzów Wielkopolski (36,13 proc.). Najmniej wyborców poszło na razie do urn w Zielonej Górze (24,39 proc.) we Wrocławiu (26,66 proc.) oraz w Szczecinie (27,23 proc.).
Słabą frekwencję odnotował do tej pory Elbląg - Na godz. 17.30 do urn poszło 28,93 procent mieszkańców uprawnionych do głosowania - podaje Maciej Cichosz, Dyrektor Departamentu Spraw Obywatelskich UM w Elblągu.
W wyborach samorządowych 2014 swój głos możemy oddać do godziny 21.00. Po tym czasie członkowie Obwodowych Komisji Wyborczych zamkną lokale wyborcze i rozpoczną liczenie głosów. Jak wyjaśnia dyrektor Cichosz nie będzie to trwało krótko: członkowie komisji po otwarciu urn będą musieli ręcznie zliczyć głosy ujęte na wszystkich kartach do głosowania - A w tych wyborach powiedziałbym , że nie mamy kart do głosowania, tylko książki do głosowania. W związku z tym protokółów, które dotrą do Miejskiej Komisji Wyborczej spodziewamy się późnych godzinach nocnych, ok. 1-2 w nocy - podaje dyr. Cichosz.
Bo to jest właśnie elblążkowo ! narzekać ale nie brać udziału w wyborze władz...
Przecież to świadczy tylko o tym, jak wielu elblążan siedzi w UK ;D
następne wybory powinny być obowiazkowe , bo nawet biorac pod uwagę pracujacych za granicą , większość i tak nie poszla .ale od jutra będą narzekać .
Nie idź na wybory, narzekaj na rządzących. #logikapolakow
Elblążanie teraz po wyborach absulutnie nie powinni narzekać na wladzę.Nie poszli na wybory najwięsi krzykacze.
TO widać jakie mamy społeczenstwo w Elblągu tylko do narzekania . LENIE trudno się przejśc po swieżym powietrzu i oddać głos na Prezydenta JERZEGO WILKA w drugiej turze was widzę przy urnach , a nie przy komputerach i brednie wypisywać .