Wybory samorządowe już za 10 dni. Kandydaci na prezydentów nie zwalniają tempa i ten czas chcą wykorzystać w pełni. Stąd debaty przedwyborcze, w które obrodził ostatni tydzień. Wczoraj (6 listopada) siedmiu kandydatów na prezydenta Elbląga przystąpiło do kolejnej debaty o przyszłości naszego miasta.
W ciągu godziny siedmiu kandydatów na włodarza Elbląga opowiedziało swoim słuchaczom o sposobach na ratowanie - i rozwój miasta. Debata została podzielona na trzy bloki tematyczne: w pierwszym kandydaci zmierzyli się z pytaniem o to, jakie mają pomysły na zadłużenie miasta, które wynosi obecnie około 340 milionów złotych i stanowi prawie 60 procent budżetu.
Tutaj w zasadzie wszyscy sygnalizowali racjonalizację wydatków budżetowych i restrukturyzację niektórych komórek miejskich. Ale wskazywano także na pozyskanie inwestorów zewnętrznych, tak by zwiększyć środki z podatków i na projekt tzw. aglomeracji elbląskiej - połączenie gminy Elbląg z miastem (Cezary Balbuza KWW Elbląska Koalicja Obywatelska), czy rozwój przedsiębiorczości i partnerstwo publiczno-prywatne (Robert Grabowski, KWW Elblążanie Razem).
Wskazywano także na potrzebę likwidacji straży miejskiej, Zarządu Budynków Komunalnych i 20 procentową redukcję etatów w Urzędzie Miejskim oraz prywatyzację niektórych spółek miejskich (Adrian Meger, Nowa Prawica JKM), wykorzystanie już istniejących terenów inwestycyjnych i racjonalne gospodarowanie wpływami z podatków (Janusz Nowak, KWW SLD Lewica Razem) i wykorzystywanie w mieście możliwości, jakie dają inwestycje w budownictwo (Edmund Szwed, KWW Obywatelski Elbląg).
Podkreślano współpracę ze strefami ekonomicznymi: warmińską i pomorską (Jerzy Wilk, KW Prawo i Sprawiedliwość), racjonalizację wydatków miejskich i wypracowanie nadwyżki w budżecie, przekwalifikowanie bezrobotnych i doszkolenie pracowników oraz nacisk na szkolnictwo zawodowe (Witold Wróblewski, KWW Witolda Wróblewskiego).
W kolejnym bloku kandydaci odpowiadali na pytania, co zrobić, by przyciągnąć do miasta inwestorów i stworzyć dobre warunki dla biznesu. Jerzy Wilk wskazywał tu na dalszą współpracę powołanej przez niego Rady Klastrów, która zrzesza przedsiębiorców różnych branż - Dzięki tej konsolidacji łatwiej jest im pozyskać środki na rozwój - uzasadniał prezydent Elbląga.
Edmunda Szweda zapytano o to, jaki ma pomysł na ożywienie Modrzewiny i wykorzystanie działek po dawnych koszarach wojskowych na ul. Lotniczej. Kandydat Obywatelskiego Elbląga wskazywał, że z EPT uczyni Centrum Badawcze dla kadry naukowej, dla której wcześniej przygotuje bazę mieszkaniową - Mam również projekt budowy stadionu przy Agrykola 8, na którym dwa razy do roku mogłyby się odbywać także targi np. turystyczne oraz projekt terminalu elbląskiego przy drodze S7 - tłumaczył.
Janusz Nowak w kwestii pozyskania nowych inwestorów zwracał uwagę na atut samego położenia Elbląga, ciekawego regionalnie i turystycznie - Mam również pomysł na stworzenie Centrum Praktycznej nauki Zawodu - dodał.
Adrian Meger został zapytany o wykorzystanie potencjału Wyspy Spichrzów - Myślę, że powinna tam powstać zabudowa historyczna; ale ze środków prywatnych, a nie miejskich. Niezbędna będzie tu zmiana uchwały Rady Miejskiej i planu zagospodarowania zabudowy Starego Miasta, który na razie nie przewiduje historycznej rekonstrukcji. Być może ciekawym pomysłem byłaby też galeria handlowa na Wyspie - tłumaczył.
Robert Grabowski skupił się zaś na przedstawieniu zalet tzw. leasingu zwrotnego nieruchomości: ich sprzedaż i nabyta z tego gotówka, a potem spłata tzw. rat leasingowych nabywcy - Na koniec może odkupić ją za symboliczną kwotę. Ważna jest tu rola partnerstwa publiczno-prywatnego. Mówimy też o zrównaniu praw przedsiębiorców: od wielu lat zwalniamy przedsiębiorców z płacenia podatków Owszem, pomysł dobry, ale niech nie płacą tylko ci, którzy zatrudniają ludzi na umowę o pracę, a nie na tzw. „śmieciówki”. Cezary Balbuza zaś zwracał uwagę na to, że w mieście lokalizacje działek są nieatrakcyjne - Szczególnie biedne wrażenie w tym kontekście prezentuje obwodnica Elbląga. Dlatego naszym pomysłem jest projekt aglomeracji miejskiej, gdyż właśnie druga strona obwodnicy znajduje się na terenie gminy - uzasadniał.
W ostatnim bloku kandydaci mieli szansę wypowiedzieć się na temat tego, co mogą jeszcze zrobić dla elblążan i co im zaproponować, by żyło się lepiej. Była to niestety najsłabsza część debaty; każdy z kandydatów wskazywał w tym miejscu tylko na jedno: wzrost miejsc pracy i płac, które spowodowałyby, że elblążanie zaczną żyć godnie. Pozostał tu jednak pewien niedosyt; jak w starym przysłowiu, które mówi o tym, że ludzie potrzebują do życia chleba i igrzysk, tak i Elbląg nie stoi tylko i wyłącznie potrzebą nowych miejsc pracy. Napęd miasta stanowi także kultura i rozrywka - a tych ostatnich jak kania dżdżu pragną przede wszystkim młodzi - którzy masowo z miasta wyjeżdżają. Potrzeba również wzmocnienia opieki społecznej i socjalnej - tak dla rodzin z dziećmi, jak i osób starszych, którzy także stanowią tkankę tego miasta. Te dwie kwestie w swoich ostatnich wypowiedziach podnieśli jedynie Janusz Nowak, Jerzy Wilk i Witold Wróblewski.
Dyskusji kandydatów można posłuchać na stronie.
Jedynym kandydatem, który ma konkretny program ROZWOJU Elbląga jest Cezary Balbuza. To naprawdę najlepszy kandydat!
Wszyscy głosujemy na pana Wróblewskiego. Ja nie chcę żeby moim miastem rządził pan Wilk. Wierzcie mi nikomu lepiej nie będzie, chyba jemu samemu i wąskiej garstce ludzi przy korycie. A po 4 latach jego rządów Elbląga już nie będzie.
Ja będę głosowała na Witolda Wróblewskiego - to dobry kandydat .Nie chcę Wilka bo to niedobry fałszywy człowiek
Tylko Nowak! spokojny, merytorycznie przygotowany, na poziomie. Panie Januszu - powodzenia!
Gdyby wziąć pod uwagę wykształcenie i doświadczenie oraz wiarę w Elbląg to Balbuza wymiata wszystkich!
Przestańmy dreptać w miejscu, postawmy na człowieka, który chce działać i ma odpowiednie przygotowanie i program.
Ten p. Wilk już pokazał, że okres jego 17 miesięcznej pracy kontraktowej, to czas stracony dla naszego miasta. Wkład pracy tego p. Wilka polegał na przecinaniu wstęg, przypisywaniu sobie zasług poprzedników i wzrostu zadłużenia Elbląga. A więc jedynie konkretni i z kompetencjami są panowie Wróblewski i Nowak.
Wujo , czy ty nie za wcześnie wstałeś z łóżka . Albowiem mówisz jakbyś był w gorące i amoku . Wujo , to przecież ludzie tacy jak p. Wróblewski i p. Wcisło są przy korycie , bo koryto , to umownie partia u władzy . To partia dzierżąca władzę od lat symbolicznie i powszechnie jest nazywaną " korytożercą " A Pan Wilk , póki co jeszcze jest poza korytem . Na razie . Wygląda jednak , że pozna smak koryta . A niby dlaczego miałoby być , inaczej . W końcu życie , to karuzela i tylko kręcący się na niej się zmieniają . Wujo , nie bądź ignorantem , bo praw fizyki nie zmienisz . Nie jesteś znowu żaden Ajnsztajn , ale gdy Ciebie odwiedziła ciotka Wiza , to powiedz jej , że nie ma czasu straconego . Bo to , na co nie mamy wpływu nie może być zmarnowane . Czasem nie da się manipulować ludźmi tak .
Panie Januszu, zaprezentował się Pan najlepiej wśród wszystkich kandydatów-ma Pan nasze głosy-pozdrawiam i życzę sukcesów Panu jak i nam, Pańskiemu elektoratowi.
Tylko Wróblewski !!!!!!