Podczas każdej kampanii wyborczej pada wiele obietnic. Niektóre są rzeczowe i realne do spełnienia inne przypominają bardziej pobożne życzenia. W tym roku o fotel Prezydenta Elbląga ubiega się siedmiu kandydatów. Postanowiliśmy sprawdzić, jak oceniają oni obietnice wyborcze dane rok temu przez obecnie pełniącego rolę włodarza Elbląga. Aby nikogo nie faworyzować do tych samych pytań odniósł się również Jerzy Wilk.
Dziś publikujemy stanowisko Roberta Grabowskiego, kandydata na Prezydenta Elbląga z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Elblążanie Razem. Niestety odmówił on odpowiedzenia na pytania tłumacząc, że naruszałoby to zasady, jakie postawił sobie Komitet.
Poniżej przedstawiamy treść wiadomości e-mail, jaką otrzymaliśmy od Pełnomocnika Wyborczego KWW Elblążanie Razem, Roberta Grabowskiego.
"Szanowni Państwo
W nawiązaniu do wcześniejszej deklaracji, którą złożyliśmy na naszej konferencji w dniu 17 października 2014 informuję, że KWW Elblążanie Razem prowadzi od początku kampanię wyborczą zgodnie z zasadami pozytywnej i uczciwej rywalizacji, priorytetem są nasze pomysły i rozwiązania, które mają służyć elblążanom.
Ustosunkowanie się do Państwa pytań naruszyłoby powyższe zasady.
Pragniemy podkreślić, że w naszej kampanii wyborczej nie będziemy krytykować żadnego z naszych kontrkandydatów
Uważamy, że oceny obietnic Pana Jerzego Wilka z poprzedniej kampanii wyborczej dokonają elblążanie, którzy wezmą udział w wyborach w dniu 16 listopada 2014 r.
Jednocześnie prosimy Redakcję o publikację niniejszej informacji.
Z poważaniem
Pełnomocnik Wyborczy KWW Elblążanie Razem
Robert Grabowski"
Brawo Panie Robercie. To rozumiem !!!!! Nie ma smarowania tyłków a każdy Elblążanin sam sobie odpowie na pytanie czy chce zmian a jeżeli tak to jakich i z kim chce zmieniać Elbląg. Jeszcze raz GRATULACJE za postawę !!!!
Wilk po nowaczyku 100% lepszy a czy jest lepszy od niego kto wie.....
W końcu kulturalne podejście do sprawy , a nie obrzucanie się błotem
Bardzo ok Info przegina z ciągłymi ocenami Wilka. Wczesniej na okoliczność rocznicy rządów. Teraz na okoliczność wyborów. To ułatwia innym ukryć ułomność swoich programów i odciąga uwagę od innych ugrupowań. Na razie program tego komitetu jest interesujący a zachowanie bardzo taktowne.
Kulturalne podejscie do sprawy byle tylko dostać się do koryta