Zaskoczeniem dla wielu był fakt, że na listach kandydatów Sojuszu Lewicy Demokratycznej do Rady Miejskiej zabrakło tak silnego nazwiska, jak Małgorzata Sowicka. Postanowiliśmy zapytać zainteresowaną, co sprawiło, że nie zdecydowała się ubiegać o mandat radnej oraz czy oznacza to jej rozstanie z tą patią.
Dlaczego nie startuje Pani z listy SLD do Rady Miejskiej?
Powiedziałam już w oświadczeniu, że są rozbieżności w działaniach i programie SLD a założeniami programowymi Forum Równych Szans i Praw Kobiet. Była to dla mnie bardzo trudna decyzja, zwłaszcza, że musiałam ją podjąć w krótkim czasie.
Czy proponowane było Pani startowanie z pierwszego miejsca?
Była taka propozycja, ale nie mogłam jej przyjąć, gdyż złamałabym wszystkie wcześniejsze ustalenia, które zostały zawarte z partnerami porozumienia podpisanego przez SLD. Proszę pamiętać, że oprócz przynależności do SLD wiąże mnie w tej mierze również przynależność do OPZZ - głównego partnera koalicyjnego oraz ZNP.
Czy prowadziła Pani rozmowy z innymi ugrupowaniami dotyczące kandydowania z listy innej niż SLD?
Nie rozumiem skąd takie pytanie. Oświadczam, że nie prowadziłam żadnych rozmów w sprawie startu z innych list, niż listy SLD Lewica Razem. Powiedziałam już, że decyzja, którą podjęłam była dla mnie decyzją bardzo trudną. I na tym poprzestańmy.
Czy prowadzone były z Panią rozmowy na temat programu SLD?
Program partii SLD jest mi bliski, ale równie ważne są dla mnie ustalenia partnerów Lewicy Razem. Jako przewodnicząca Forum Równych Szans i Praw Kobiet podpisywałam porozumienie w sprawie wspólnego budowania programu i jednocześnie byłam do tego zobowiązana uchwałą Rady Krajowej Forum. Jest to kwestia o tyle istotna, że do Forum należą również kobiety, które nie należą do SLD. Niestety, nie doszło do spotkania w tej sprawie.
Jak ocenia Pani miejsca, na których znalazły się kobiety na listach SLD?
Oczywiście, zgodnie z kodeksem wyborczym, na listach SLD znalazło się tyle kobiet ile określa parytet. Rzecz jest jednak nie w parytecie, czyli w liczbie kobiet, ale w tym, jakie miejsca zajmują na listach. Proszę prześledzić: na pierwszych miejscach jest czterech mężczyzn. Jedyną kobietą jest Ewa Białkowska. Moje koleżanki z SLD są na miejscach 4, 6, 7 i dalszych. Realną szansę na zdobycie mandatu ma jedynie Małgosia Zabiełło startująca na drugim miejscu za Ryszardem Klimem z okręgu drugiego.
Kiedy dowiedziała się Pani, że z poparcia SLD do Rady kandydować będzie Ewa Białkowska?
Dowiedziałam się o tym w piątek, 3 października br., na posiedzeniu Zarządu SLD w Elblągu, kiedy zostały zaprezentowane propozycje list kandydatów.
Czy wystąpiła Pani z SLD?
Nie wystąpiłam.
Z Małgorzatą Sowicką rozmawiała
News o niczym. Silne nazwisko? Może byście napisali pełną prawdę jak było! Mam nadzieję, że tego "newsa" skomentuje SLD i wtedy zobaczymy kto tu perfidnie kłamie.
Proszę się nie gniewać, ale silne nazwisko to ma Tusk, Kaczyński, u nas Słonina, w SLD Miller, Kwaśniewski czy oczywiście Wałęsa (nie chodzi mi o ocenę polityczną). Tej Pani to ja nawet nie znam. Nazwisko jakich wiele. pozdrawiam
Brak miejsca dla swoich...... jak się przyjmuje spadochroniarzy z innych partii- Białkowska, Malinowski....
Parcie na szkło. Neguje Pani demokratyczne głosowanie w łonie SLD ?
przeczytaj gamoniu wywiad a potem pisz
Pani Małgosiu, jest pani bardzo taktowna - ale żeby przerwać te komentarze moze nalezałoby pójśc głębiej ?
Pani Małgosia powinna odciąć się od tych gamoni czerwonych
NIE dla SLD!!!!!!!!!!!!! czas do łopaty!!!!!!!!!!!
Gratulacje za odwagę i dobrą decyzję
Brawo Gosia! Bardzo dobrze reprezentujesz Forum Równych Szans i Praw Kobiet