"Bądź moją walentynką..." mówimy często w ten wyjątkowy dzień, obdarowując przy okazji ukochaną osobę podarunkiem od serca. Dziś, 14 lutego, święto wszystkich zakochanych. I mimo, że w tradycji polskiej przyjęło się ono na dobre dopiero w połowie lat 90. XX wieku, nie szczędzimy sobie w tym dniu specjalnych i czułych rytuałów. A jak elblążanie reagują na hasło "walentynki"?
Walentynki stały się popularne w naszym kraju dopiero w latach 90. XX wieku, wcześniej bowiem tradycyjnym świętem zakochanych był dzień 24 czerwca, czyli tak zwana „noc świętojańska”. Dzień Zakochanych przywędrował do Polski z krajów anglosaskich, przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie obchodzi się go już od XV wieku.
To dzień miłosnych, czułych i słodkich, rytuałów, z których najważniejszy to wysyłanie lub wręczanie ozdobnych kartek z miłosnymi wyznaniami, zwanych od imienia patrona święta - Walentego. Zwyczaj ten pochodzi z Francji, gdzie już w XVI wieku rycerze wysyłali z tej okazji czułe liściki damom swojego serca. Zakochani obdarowują się tego dnia również drobnymi upominkami, spędzają wspólnie czas, udają się na romantyczną kolację, film, spacer.
Wczoraj wybraliśmy się na elbląskie ulice, by podpytać mieszkańców naszego miasta, co dla nich oznacza to święto. I czy zakochani są wśród nas? Zapraszamy do materiału wideo.
Nie ma miłosci ludzie Zyja w zakłamaniu.Mowia tak ze Kochaja a potem p****a sie jak Kroliki byle z kim i byle gdzie
A ja mam w nosie Wakentynki.Lubie swoje słodkie babole
Wszystkiego Najlepszego z Okazji WALENTYNEK :D
A w du...ie mam to święto.
Że nikt się nie porzygał!!! Tradycja? Od kiedy!
cytując z pewnej grafiki "14 lutego waleTYNKI, a prawdziwe polskie święto zakochanych obchodzę 21 czerwca w noc kupały" :)