- Koncert będzie bardzo ciekawy - zapowiadała piątkowe spotkanie Bożena Sielewicz, dyrektor EOK. - To oczywiście zasługa gościa. Krzysztof Meisinger. Światowa krytyka twierdzi, że jest to jeden z bardziej charyzmatycznych, najwybitniejszych gitarzystów klasycznych młodego pokolenia. Krzysztof, jak wszyscy znakomici soliści, koncertuje w kraju i za granicą. M.in. w 2014 roku zagrał w Filharmonii Berlińskiej. O występie pisano, że publiczność kilkuminutowymi owacjami na stojąco podziwiała kunszt artystyczny Krzysztofa. Także nagrał płytę z kwartetem Filharmonii Berlińskiej.
Dyrektor EOK zacytowała jedną z recenzji jaka znalazła się w niemieckiej prasie branżowej, autorstwa krytyka muzycznego - Rainera Aschemeiera - "Od wieków nie słyszałem tak fascynującej indywidualności jak Krzysztof Meisinger i mam nadzieję, że na tego wyjątkowego gitarzystę czeka światowa kariera, bo świat zasługuje na jego grę".
Krzysztof Meisinger wcielił się tego wieczora w potrójną rolę - był solistą, dyrygentem i prowadzącym, który przybliżał genezę powstania prezentowanych utworów. W pierwszej części koncertu usłyszeć można było m.in. "Por un cabeza" Carlosa Gardela, hymn do miłości Edith Piaf "L'Hymne a l'amour" czy "La Cumparsita", czyli przyjaciółkę. O tym ostatnim utworze Krzysztof Meisinger powiedział, że "to utwór znienawidzony przez Argentyńczyków, z tego względu, że jego autor nie był Argentyńczykiem. Pochodził z Urugwaju, nazywał się Herrardo Matosa Rodriguez.". Na zakończenie tej części koncertu gitarzysta wraz z kameralistami zagrał utwór pt. "Sen o bombie atomowej".
- To jest piosenka kabaretowa - wyjaśniał Krzysztof Meisinger. - Piosenkarz śpiewa historię naukowca, który wymyślił, że skonstruuje bombę atomową. Stuka, puka - będzie to słychać wyraźnie, co ten naukowiec tam robi. Na pokaz, jak ta bomba działa, postanawia zaprosić wszystkich polityków. I oni przyjechali. I bomba wybuchła. I nastał pokój.
Piętnastominutową przerwę słuchacze koncertu poświęcili m.in. na zakup najnowszej płyty artysty, która była do nabycia w foyer Sali koncertowej Ratusza Staromiejskiego, w którym koncert miał miejsce.
- Drugą część koncertu poświęcimy muzyce Astora Piazzolli - zapowiadał Krzysztof Meisinger. - Muzyce, która jest bliska każdem z nas. Każdy z nas jest w stanie znaleźć w tej muzyce takie emocjonalne lustro. Zagramy dla Państwa pięć jego utworów. Zaczniemy od utworu, który Astor Piazzola napisał w latach 70-tych "Meditango". Pochodzi z cyklu zatytułowanego "Libertango". "Meditango" bardzo mocno wyraża jego ówczesny stan emocjonalny jak i twórczy. Astor Piazzola był wtedy w Nowym Jorku, borykał się z problemami życiowymi dość poważnymi. Sam później wspominał, że kiedy się przeprowadził z rodziną do Nowego Jorku to przez długi czas na nic nie było go stać.
- Następnie będzie "Milonga del Angel", czyli "Milonga anioła" - konytynuował zapowiedź Krzysztof Meisinger.- Dla mnie jest to utwór dość szczególny. Taki niepozorny anioł schodzi sobie na ziemię i szuka miłości dając ją, ale nie otrzymując. Później "Libertango". Słynny utwór. Najtrudniejszy chyba w twórczości Astora Piazzoli. Następnie utwór, który był utworem dość późnym w twórczości Astora Piazzoli. Nosi tytuł "Soledad", czyli samotność.
Krzysztof Meisinger nie szczędził pochwał naszej Orkiestrze i jej Dyrektor. - Zdarza mi się nieczęsto, grając na całym świecie, spotkać orkiestrę, która ma taką energię. Radość niesamowita z tej orkiestry bije. Nie zdarza mi się często spotkać osoby, która jest tak oddana orkiestrze. Mówię tutaj o pani Bożenie Sielewicz, dla której ta orkiestra to jest całe życie. Ona nie robi tego, bo musi tylko, bo to kocha - stwierdził.
Emocjonalny związek z Orkiestrą było słychać w wypowiedzi Bożeny Sielewicz na temat planów EOK na najbliższe miesiące. - Przed Elbląską Orkiestrą Kameralną jeszcze w tym roku ogromne wyzwania - mówiła dyrektor Orkiestry. - W lipcu druga edycja Festiwalu "Muzyka polska na Żuławach", tym razem również w Elblągu. W listopadzie Elbląska Orkiestra nagra płytę z amerykańskim trębaczem nominowanym do nagrody Grammy. Koszt płyty to około 110 tysięcy, z czego 97 płaci strona amerykańska. W tym roku orkiestra wygrała dwa bardzo prestiżowe projekty - promesa 2016 na Estonię i na Mołdawię, i tam będziemy grali koncerty finansowane z Ministerstwa Kultury. W tym roku EOK zagra więcej koncertów otwartych, plenerowych, aby jak najwięcej elblążan widziało naszą orkiestrę. Czeka nas też duży koncert z Krzesimirem Dębskim i wspaniałymi artystami podczas wakacji. Będzie koncert dla Solidarności w Teatrze, także otwarty. Będzie koncert w ramach Święta Chleba. Nie powiem jaki, ale bardzo ciekawy, bardzo energetyczny. Już serdecznie Państwa na te wszystkie koncerty zapraszamy.
Kiedy budowa w Elblągu dużej sali koncertowej i budynku filharmonii????