Ostatnie dwa mecze Polaków na Euro 2012 określiły zasoby naszej drużyny. Piękna pierwsza połowa w meczu z Grecją, potem trochę gorsza druga połowa i niezwykła determinacja w czasie ostatniego meczu ze „Sborną”. I realne szanse na wyjście z grupy i awans do ćwierćfinału. To dużo, jak na drużynę, którą Franciszek Smuda sklejał w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Naszej reprezentacji nie pozostało nic innego, jak wybiec w sobotę na murawę i wywalczyć sobie zwycięstwo do kolejnego, piłkarskiego etapu Euro 2012.
Na elbląskich ulicach także widać podniecenie związane ze zbliżającym się, ostatnim meczem Polaków w grupie A. Na równi z kibicami, tętni życiem Elbląska Strefa Kibica, którą każdego dnia odwiedzają mieszkańcy miasta. Elblążanie typują tu także jutrzejszy mecz. - Widać, że chłopaki zgrali się ze sobą. Przecież każdy z nich gra poza granicami kraju, w europejskich drużynach i naprawdę ciężko w ciągu kilku miesięcy zrobić „coś z niczego”. - mówi Przemysław Rogalski. - Smudzie, jak na razie się to udaje. To dobry, poukładany zespół. Jestem z nich zadowolony . - mówi mężczyzna. - Polska wygra 2:1. I na pewno się nie pomylę. Wystarczy, że nasza drużyna zagra tak, jak w meczu z Rosją. Czyli bez kompleksów, z wiarą w to, że ich stać na sukces. - dodaje pan Przemysław.
W sobotnim meczu, w polskiej bramce stanie Przemysław Tytoń. To już informacja potwierdzona u samego trenera reprezentacji Polski, Jacka Kazimierskiego, którą podał serwis sport.pl – Już od meczu z Rosją trwa dyskusja, kto powinien stanąć w bramce Polaków w sobotę. - wyjaśnia 33-letni pan Arkadiusz. - Większość kibiców uważa, że to powinien być Tytoń, który ze "Sborną" zagrał bardzo pewnie, nie popełnił błędu. - Jeśli taka jest decyzja trenera bramkarzy, to bardzo mnie to cieszy. - kończy pan Arkadiusz.
- Jeśli Polska zagra tak, jak w drugiej połowie z Rosją, to może zostać Mistrzem Europy. - dodaje inny kibic piłki nożnej, Grzegorz Tomala. - Jeśli zagra tak, jak w drugiej połowie z Grecją, to nie wyjdzie z grupy. Ostatecznie typuję 2:0 dla nas.
Ale nie brakuje też głosów studzących rozemocjonowane głowy kibiców. - Nie chce typować sobotniego meczu. - mówi elblążanin Marek Malicki. - Tu walczą żywi ludzie przeciwko innym, tak samo ambitnym i żywym, którzy też mają swoje 90 minut. I nie mogą obaj zejść z boiska jako zwycięzcy. - mówi mężczyzna. - Bo 0:0, to nasz koniec. A wtedy wyleje się fala nienawiści, bo najgorsze są zawiedzione nadzieje. A nadzieje mamy gigantyczne. - mówi pan Marek. - Więc nie chciałbym tego dnia, w sobotę o 20.45 być piłkarzem. Ani polskim, ani czeskim. Przez 90 minut, które będą najdłuższymi w ich, i w moim życiu. - kończy pan Marek.
I oby się to nie sprawdziło. Bo wczoraj, w krakowskim ZOO, słonica Citta, która typuje faworytów każdego z meczów, wskazała na remis w dzisiejszym starciu. Cóż... W Krakowie jej nie uwierzyli..
Slonica w poprzednim meczu typowala zwyciestwo. Byl remis. Slonice teraz trzeba przerobic na szaszlyki.
iBalon jest napompowany do granic mozliwosci ,trzeba troche ostudzic emocje,kazda z druzym ma na turnieju słabszy mecz.Szanse tych druzyn sa równe ,bo Czesi tez potrafia dobrze grac.Ale to my musimy WYGRAC,remis nas nie urządza.Polacy z Rosja grali dobrze,ale to nie sa Niemcy czy Hiszpanie a nasze oczekiwania sa coraz wieksze.Uwazam ze sukcesem będzie wyjscie z grupy ,i nie oczekujmy ze bedziemy mistrzami Europy,na to jeszcze musimy poczekac.
Czech - Polska 3-2
Tylko do inteligentnych dorosłych Elblążan(ek) regularnie używających tytoniu: rodacy, jeżeli podczas meczu z Czechami będzie w naszej reprezentacji bronił Tytoń na 10 minut przed meczem zapalcie papierosa, cygaro czy przyćmijcie fajkę. Spróbuję się trochę wysilić i odpowiednio przyspieszyć bramkarzowi szybkość, percepcje i czujność. Tylko niepalący i młodzież niech się nie ważą wprowadzać w czyn tego posta. Gdyby bronił Szczęsny mój komentarz uznajcie za niebyły.
polska -czechy 2:1
Polska Czechy 0 do 1 dla Czechów. Teraz to ja jestem jasnowidzem