Za zamkniętymi drzwiami toczy się sprawa dwóch ratowników medycznych z elbląskiego szpitala wojewódzkiego, z których jeden został oskarżony o gwałt na mieszkance Elbląga. Do zdarzenia miało dojść podczas wyjazdowego szkolenia w Kaliningradzie, gdzie kobieta była tłumaczką. Mężczyźni nie przyznają się do winy. W sprawie nadal zeznają świadkowie.
Sprawa, która w maju br. rozpoczęła się przed elbląskim Sądem Rejonowym dotyczy wydarzeń, do których miało dojść we wrześniu 2013 roku podczas szkolenia z ratownictwa medycznego, które odbywało się w Kaliningradzie. Kobieta pojechała na nie jako tłumaczka.
Po zakończonym kursie, w jednym z kaliningradzkich hoteli, względem kobiety miało dojść do gwałtu i przemocy: agresorami mieli być dwaj ratownicy medyczni ze szpitala wojewódzkiego w Elblągu. Po powrocie do domu kobieta zgłosiła sprawę na policję. Prokuratura wszczęła śledztwo.
W jego wyniku jednemu ratownikowi postawiono zarzut zgwałcenia i tak zwane inne czynności seksualne. Drugi oskarżony jest jedynie o tak zwane inne czynności seksualne - Grozi za to kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat więzienia. W tej sprawie, biorąc pod uwagę jej okoliczności, prokurator domaga się dla obu oskarżonych pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonywania kary – mówi Jolanta Rudzińska, zastępca prokuratora rejonowego w Elblągu.
Pierwszą rozprawę wyznaczono na czerwiec br. Ratownicy medyczni nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Sąd ze względu na charakter sprawy utajnił jej przebieg, ale zapadła decyzja, że pokrzywdzona kobieta zostanie przesłuchana w obecności psychologa i psychiatry w Rodzinnym Ośrodku Diagnostyczno-Konsultacyjnym w Elblągu.
Kolejne rozprawy odbyły się 14 i 19 sierpnia. Sędzia prowadząca sprawę nie ujawnia jednak szczegółów procesu - W tej sprawie wyłączona jest jawność, więc informacji nie udzielamy, tym bardziej, że jest ona ciągle w toku. Kolejny termin rozprawy wyznaczony jest na 5 września br. W sprawie zeznawać będą wtedy kolejni świadkowie, celem przesłuchania. O wszelkich wiążących w tej sprawie decyzjach zadecyduje dopiero wyrok - mówi Patrycja Wojewódka, Sędzia Sądu Rejonowego w Elblągu.
tak to jest jak wściek macicy baby mają. Pewnie mężulkowi donieśli życzliwi, że mu rogi rosną , to i wymyślili ...
Panie redaktorze przeczytaj pan jsszcze raz swój arykuł do cholery bo ja nie rozumiem, to zgwałcił czy chciał zgwałcić? Różne czasy dobre te studia o ile były
Z rodziny podejrzanych jesteś?
zdegustowany jesteś ścierwem.Tfuuuuuuuuu