Podczas tegorocznej gali Fundacji Elbląg - Filantrop 2006 – poznaliśmy kilkudziesięciu mniejszych i większych ludzi dobrego serca, którzy w ubiegłym roku starali się pomagać innym.
O wszystkich wyróżnionych firmach przeczytać można na stronie www.fundacja.elblag.pl, ale wśród nich znaleźli się i tacy, którzy mając niewiele potrafią się dzielić. Jury konkursu, w składzie: Artur Zieliński, przewodniczący; Małgorzata Czajkowska, Elbląska Izba Przemysłowo-Handlowa; Paweł Kulasiewicz, Rada Elbląskich Organizacji Pozarządowych; Paweł Kasperczyk, Radio EL i Jarosław Grabarczyk, Dziennik Elbląski nie patrzało tylko na sumę pieniędzy przekazanych potrzebującym, ale także na możliwości, jakie ma dany filantrop, ponieważ osoba prowadząca na przykład lokal gastronomiczny nie może równać się z dużą firmą produkcyjną.
Spośród ponad siedemdziesięciu firm i instytucji wyłoniono pięciu najlepszych (Alstom, Lotos, Tartak Jagodno, Edba i Kawiarnia „U Aktorów”), którzy zasiedli na honorowych fotelach – niestety ten najważniejszy mógł być tylko jeden. Na szczęście komisja nie miała większych problemów z przyznaniem tytułu i niemal jednogłośnie postanowiła nagrodzić Romana Badysiaka – właściciela Kawiarni „U Aktorów”.
Jednak nie był to koniec uroczystej gali – ponieważ zostało jeszcze do zlicytowania kryształowe serce Ryszarda Rynkowskiego, który tradycyjnie już przyjechał do Elbląga specjalnie na tę okazję. Jednak żeby nie było darczyńcom smutno oddawać po roku zlicytowane serce, Ryszard Rynkowski postanowił wręczać im na pocieszenie „Serduszka Kawalera Kryształowego Serca”. Numer 01 otrzymali właściciele pasłęckiej piekarni – Bożena i Bogdan Raszczykowie, którzy w ubiegłym roku zlicytowali serce za najwyższą sumę.
Na tegorocznej gali przechodnie „Kryształowe Serce” oddano za 16 tyś zł, a jego posiadaczem stał się „czarny koń” (Pol-Plast) licytacji, który przebił wcześniejsze oferty Alstomu i Edmunda Szypulińskiego z Edby.
Przed gośćmi wystąpiły także dwie utalentowane elblążanki: Ewa Ostrowska i Marta Osowska. Pierwsza jest laureatką wielu konkursów, w tym także tegorocznego „Festiwalu Sztuki Słowa” – śpiewa i pięknie recytuję, a jej energię dosłownie czuć na własnej skórze, w postaci ciarek i gęsiej skóry. Z kolei Marta uczy muzyki, bierze udział w międzynarodowych projektach muzycznych, a co najważniejsze świetnie gra na klawiszach.
Na zakończenie tradycyjnie zaśpiewał Ryszard Rynkowski, który przypomniał elblążanom swoje najlepsze piosenki i zapewnił, że już wkrótce pojawi się coś nowego.
Foto. d-ave