Wzrost poziomu motywacji do nauki i efektów nauczania, przyrost umiejętności społecznych uczniów, rodziców i nauczycieli, a także zmniejszenie uzależnień i przestępczości wśród nieletnich w mieście, dewastacji mienia oraz zmniejszenie liczby wagarowiczów – to niektóre założenia nowego Elbląskiego Programu Profilaktyki „Odnaleźć siebie”, który dziś oficjalnie zaprezentowano w Urzędzie Miejskim.
Nad stworzeniem programu pracowało grono fachowców, na czele z Naczelniczką Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego Anną Korzeniowską. Celem głównym programu jest wychowanie elbląskiej młodzieży na młodzież świadomą zagrożeń współczesnego świata, która będzie potrafiła ich unikać oraz właściwie na nie reagować. Miasto chce przygotować uczniów wszystkich elbląskich szkół do obrony przed zagrożeniami społecznymi, a także zmniejszyć skalę zachowań antyspołecznych wśród dzieci i młodzieży.
- Program zakłada przygotowanie nauczycieli i rodziców do skutecznego reagowania i pomagania uczniom w sytuacjach trudnych. Chcemy również by zwiększył się poziom świadomości rodziców o tym, że to oni głównie odpowiadają za wychowanie swojego dziecka – mówi Anna Korzeniowska.
W Elbląskim Programie Profilaktyki „Odnaleźć siebie” znalazły się 23 zadania. - Są to zadania różnego rodzaju. Po pierwsze są to zadania wychowawcze, które mają wpływać na rozwój osobowy młodego człowieka, czyli mają go rozwijać we wszystkich sferach: społecznej, psychicznej, emocjonalnej, intelektualnej i fizycznej. Są tu też zadania profilaktyczne oraz zadania dwojakiego rodzaju – informuje Pani Naczelnik i wyjaśnia: - Z jednej strony są to zadania zapobiegawcze, które będą adresowane do wszystkich uczniów, mające na celu nauczyć ich prawidłowych zachowań społecznych, a z drugiej strony są to zadania korekcyjne, nazywane profilaktyką drugorzędową, kierowane do tak zwanych „grup ryzyka”. Czyli do tej grupy uczniów, którzy już wykazują zaburzenia w wychowaniu albo już są sprawcami czynów karalnych.
Wspomnianymi zadaniami będą m.in. wprowadzenie dodatkowej godziny wychowawczej z przeznaczeniem na zajęcia pozalekcyjne, wdrożenie dwóch profesjonalnych programów w zakresie profilaktyki uzależnień, skierowanie nauczycieli z każdej szkoły na szkolenia w zakresie profilaktyki (w tym na dofinansowane przez miasto studia podyplomowe), wyprodukowanie i emisja w lokalnej telewizji programu edukacyjnego dla rodziców, ufundowanie 20 grantów rocznie na programy zajęć pozalekcyjnych, zorganizowanie miejskiej kampanii przeciw wagarom oraz zainstalowanie monitoringu wizyjnego w Miasteczku Szkolnym.
W realizację założeń programu oprócz samorządu i szkół włączą się instytucje, stowarzyszenia i placówki społeczno-wychowawczo-kulturalne (główną rolę odgrywać będą tu elbląskie Poradnie Psychologiczo-Pedagogiczne i KARAN), a także kościół, policja, straż miejska, media i uczelnie wyższe.
Prezydent Henryk Słonina nie chce by Elbląski Program Profilaktyki porównywano do ministerialnego programu „Zero tolerancji”. - Gdy czytam, słucham, jakie są przygotowywane programy centralne, że chce się wprowadzać mundurki szkolne i godziny policyjne i że załatwią one wszystkie sprawy, to trochę mnie to śmieszy. Jestem przeciwnikiem, żeby na siłę zmuszać młodzież ustawą do noszenia mundurków. Decyzja powinna należeć do rodziców, nauczycieli i dzieci – oświadczył Prezydent Elbląga.
O szczegółach i zadaniach Elbląskiego Programu Profilaktyki, na naszych łamach poinformujemy w najbliższych dniach.
Pani Anna Korzeniowska stworzyła już jeden program "Uczyć się aby być". Jego realizacja była jednak tylko cząskowa. W programie dla gimnazjum była np. nauka gry na wybranym instrumenci w kl. pierwszych, nauka tańca w klasach drugich i nabycie umiejętności korzystania z multimediów w klasach trzecich poprzez dodatkowe godziny informatyki. Z tego realizuje się i to nie zawsze dobrze naukę tańca w klasach pierwszych. Nikt nie interesuje się tym czy uczniowie chcą się akurat takiego czy innego tańca uczyć ale zmusza się ich strasząc obniżeniem oceny z zachowania. Do tej pory problemem są zbyt liczne klasy w gimnazjach a co zatym idzie mały kontakt z pojedyńczym uczniem, brak zajęć pozalekcyjnych zgodnych z potrzebami uczniów(nikt nie robi rozeznania co ucznim jest potrzebne lub co chcieliby robić), brak psychologów i zajęć terapeutycznych odpowiadających rzeczywistym potrzebom uczniów( są zajęcia ale nie zawsze dobrze dobrane do danej grupy).