Pogoda im nie straszna – pokazało to sobotnie Gonienie Lisa w Końskim Zdrowiu, na które przyszło wielu miłośników koni i myślistwa. Niestety podczas porannego polowania nie ustrzelono żadnej zwierzyny, ale uczestnicy spotkania przygotowali na tę ewentualność potrawy z grilla, a żołnierze 16 Pomorskiej Dywizji z Elbląga częstowali grochówką i świetnym bigosem.
W obchodach dnia patrona myśliwych – Św. Huberta wziął udział także dowódca elbląskiej dywizji gen. Ryszard Sorokosz, jednak tym razem w cywilu.
Uczestnicy zabawy mogli oglądać piękną szarżę za „lisem” (Aleksandrem Obryckim), który w strugach deszczu przez kilkanaście minut uciekał z lisią kitą. Wszyscy jeźdźcy z poświęceniem gonili Aleksandra, ale od samego początku widać było przewagę Barbary Cieślińskiej na koniu Pakt, która nie odstępowała „lisa” na krok. Mimo wielu uników i zwrotów udało się dogonić uciekiniera i zerwać lisi ogon. Zwycięzcą zabawy została oczywiście gorąco dopingowana i oklaskiwana Barbara Cieślińska, która otrzymała pamiątkowe trofeum.
Kolejny etap święta odbył się przy ognisku, gdzie zebrali się myśliwi, jeźdźcy i przybyli goście. Przedstawiciel myśliwych zdał wszystkim relacje z porannego polowania i przeprosił, że nie udało się nic upolować. Mimo to wybrano i nagrodzono najlepszego łowczego, a gości zaproszono do sali na ciepłe jedzenie i nieoficjalną część obchodów Św. Huberta.
foto. d-ave