1 maja 1886 roku chicagowscy robotnicy wyszli na ulicę domagając się godziwej płacy i ludzkich warunków pracy.
Manifestacja została bardzo brutalnie rozpędzona przez policję, polała się krew, było wiele ofiar. Na pamiątkę tego wydarzenia, trzy lata później na zjeździe II Międzynarodówki zdecydowano, że w dniu 1 maja odbywać się będą obchody robotniczego Święta Pracy. Kolorem, który stał się symbolem obchodów był czerwony, chciano w ten sposób nawiązać do krwi przelanej przez robotników w Chicago.
Po raz pierwszy Polacy obchodzili 1 Maja w 1890 r. W czasie zaborów Święto organizowały polityczne partie i związki zawodowe, które domagały się praw pracowniczych i przypominały o codziennych problemach robotników. Szczególnie PPS Józefa Piłsudskiego opowiadało się za polepszeniem poziomu życia klasy pracującej.
W czasach PRL 1 Maja był uważana za jedno z ważniejszych świat państwowych, ale jego idea uległa wypaczeniu. Pochody pierwszomajowe były obowiązkowe i zatraciły swój pierwotny sens, a stały się swoistym składaniem hołdu wodzowi narodu. Pod pozorem spontanicznego wiwatowania, kryły się specjalnie przygotowane grupy pracowników wyposażone w transparenty z odpowiednimi hasłami propagandowymi i portretami przywódców partii. Dopiero sierpniowy wybuch „Solidarności” nawiązywał do meritum 1 Maja, czyli tradycji pracowniczych i praw należących się ludziom pracującym.