Społeczność Elbląga stanowi ok. 130 tys. mieszkańców, którzy chcą się czuć bezpiecznie w mieście i którym te bezpieczeństwo stale zapewniają dyżurujące patrole policji. Jednak jak się okazuje nie we wszystkich częściach miasta mamy prawo czuć się naprawdę pewnie.
Jak twierdzi jeden z czynnie pracujących policjantów najbardziej niebezpiecznymi rejonami miasta, i to niemal wyłącznie w godzinach wieczornych, są okolice centrum (ul. Gwiezdna) oraz skupiska dyskotek tj. Bowling Club, w sezonie letnim także Starówka. Pomimo, iż policja odpowiada na każde zgłoszenie nie zawsze jest w stanie bezproblemowo dotrzeć do miejsca akcji. Często za sprawą braku szacunku do służb mundurowych głównie ze strony osób młodych, poniżej 30 roku życia i młodzieży. Szczególnie negatywnie nastawieni do policji elbląscy w ostatnim czasie są elbląscy kibice. Zdarzają się sytuacje bezpodstawnego wezwania patrolu policji tylko po to, żeby oczyścić dany region ze służb bezpieczeństwa. Nieposzanowanie działalności policji, a także brak respektu przed mundurowymi idzie w parze z często bezpodstawnym ich wzywaniem do akcji w stylu „kot utknął na drzewie”. Jeśli chodzi o typowe interwencje policji to najczęściej obejmują one wezwania spowodowane zakłócaniem ciszy nocnej - głównie w okolicach Starówki, awanturami ludzi żyjących w konkubinatach na tle alkoholowym bądź przemocy psychicznej, rzadziej fizycznej Elblążan kara się nie tylko za spożywanie alkoholu, ale także za używanie wulgaryzmów w miejscach publicznych (art. 141 Kodeksu Karnego). Wysokość takiego mandatu mieści się najczęściej w granicach 20-40 zł.
Elblążanie czują się bezpieczniej, kiedy o policji się nie tylko mówi, ale przede wszystkim wtedy, gdy się ją widzi. Dlatego w ostatnim czasie w odpowiedzi na prośbę mieszkańców Elbląga pojawiły się piesze patrole miejskie.
Ale dobre:))) Piesze patrole? Jakos w rejonie ulic Jaszczurczego i Oboznej nie widac ani tych pieszych ani tych zmotoryzowanych tym bardziej w godzinach wieczornych i nocnych.Pozdrowienia dla Policji :-)))