Zbiegły się dwie wyjątkowe rocznice - wczoraj 25 śmierci, a dwa dni wcześniej setna urodzin franciszkanina ojca Andrzeja Czesława Klimuszki.
Uroczystości upamiętniające ojca Klimuszkę rozpoczęły się specjalną sesją w Bibliotece Elbląskiej im. Cypriana Norwida. Na tę okazję zostały wystawione zabytkowe inkunabuły z zakresu medycyny i ziołolecznictwa. Starodruki pochodzą ze zbiorów biblioteki i były wyniesione z idealnych warunków archiwum, tylko na okres sesji z tego względu iż mogłyby się dosłownie rozpaść. Najcenniejszy zielnik w pochodzi z 1487 roku, jest w języku łacińskim i zawiera ręcznie rysowane ilustracje, jego okładka jest sporządzona z rękopisu w języku niemieckim. Drugim ciekawym eksponatem jest opracowanie z zakresu botaniki z 1777 roku, wewnątrz którego są zioła i kwiaty z adnotacjami z XVI wieku. Te bezcenne zbiory są także udostępniane dla czytelników, lecz nie dla wszystkich. Mogą z nich korzystać naukowcy prowadzący badania.
Postać ojca Klimuszki przybliżył ojciec Mateusz zakonnik z klasztoru franciszkańskiego przy kościele św. Pawła.
- Media poruszają temat ojca Klimuszki szukając taniej sensacji. Podczas, gdy on był skromnym człowiekiem, kierującym się w życiu franciszkańskimi zasadami – mówił ojciec Mateusz. - Bez franciszkanizmu, który go ukształtował nie sposób zrozumieć jego osoby. Bardzo ważna w jego życiu była przyroda. Kontakt z przyrodą był dla niego jak modlitwa. Jego ostatnie słowa: „Ja nie umieram – ja tylko spełniam Wolę Bożą.” Pokazują, że sam siebie uważał jedynie za instrument w boskich rękach pomagający innym ludziom.
Na sesji był także obecny ojciec Witold, przyjaciel i towarzysz ojca Klimuszki, który pamiętał go jako człowieka z dużym poczuciem humoru.
- Pewnego razu oglądając telewizję nagle powiedział: „A ten tu takie głupoty opowiada, a nawet nie wie, że ma chorą wątrobę.” - wspomina ojciec Witold.
Zostały zaprezentowane dokonania firmy Eldex Medical z Poznania starającej się kontynuować ziołolecznicze tradycje ojca Klimuszki. Podczas sesji zainteresowani otrzymali herbatki ziołowe produkcji tej firmy według recept ojca Klimuszki.
Jeszcze bardziej uroczysta była druga część dnia. O godz. 18.00 odprawiono mszę świętą w kościele św. Pawła. W mszy uczestniczyli dziekan elbląskiego dekanatu oraz prowincjał wszyscy franciszkanie z miejscowego klasztoru, a także zaprzyjaźnieni zakonnicy. Przybyły także tłumy wiernych.
Po mszy procesja ruszyła do grobu ojca Klimuszki, gdzie złożono kwiaty i wierni pomodlili się w intencji zmarłego. Następnie oficjalnie otworzono Izbę Pamięci, chociaż parafianie przychodzili ją oglądać już wcześniej podczas prac przy jej tworzeniu. Obchody zamknął skromny, lecz jakże smaczny poczęstunek w ogrodach klasztoru, gdzie przez prawie 20 lat mieszkał ojciec Klimuszko.