Trwa II tura wyborów. Elblążanie od rana pojawiają się w lokalach wyborczych by zagłosować na swojego faworyta. Kandydaci wraz ze swoimi najbliższymi również oddali swój głos.
Chwilę przed godziną 11.00 w Zespole Szkół Mechanicznych przy ul. Komeńskiego zagłosował Jerzy Wilk wraz z małżonką Teresą. W jakim nastroju był obecny prezydent? - W dobrym nastroju. Uważam, że to co mogłem to zrobiłem.Teraz wszystko w rękach wyborców – odpowiedział prezydent, a zapytany o frekwencję, dodał – Wydaje mi się, że będzie niższa niż podczas pierwszej tury wyborów. Część osób straciło swojego kandydata. Sądzę, że frekwencja będzie na poziomie ok. 30 procent.
Punktualnie o godz. 12 przed lokalem wyborczym przy ul. Bałuckiego pojawił się Witold Wróblewski wraz ze swoją małżonką Dorotą oraz córką Magdaleną – Pogoda ładna, mam nadzieję, że Elblążanie zagłosują. Jestem dobrej myśli, ale zawsze trzeba czekać na ten ostateczny werdykt – stwierdził. Jaka będzie frekwencja według wicemarszałka? - Trudno powiedzieć. Mam nadzieję, ze ta ładna, słoneczna pogoda pozwoli Elblążanom na oddanie swojego głosu.
CO tak długo to liczenie trwa
Nareście będzie dobrobyt w naszym miescie . Praca będzie forsa będzie i co jeszcze będzie , a to jest niespodzianka noworoczna
Co pragneli to uzyskali i to się chwali ; Czy na swięta będą paczki swiąteczne ?
Dajcie Tramwaj z Wilkiem to sie pobujamy z Nim,browarka wypijemy.Wilku pamiętaliśmy przy urnach o zlikwidowanej straży miejskiej