Wczoraj, 13 maja, skończył się V Międzynarodowy Festiwal „Wikingowie z Truso w Elblągu”. Po dwóch dniach obcowania z kultura skandynawskich wojowników, Wikingowie opuścili elbląską Wyspę Spichrzu.
Już po raz piąty Elblążanie mieli okazję poznać i obserwować skandynawskich wojowników. Na widzów czekało mnóstwo atrakcji z nagrodami, mogli także kibicować swoim faworytom w zawodach, m.in. w zawodach zręcznościowo – siłowych Wikingów, turnieju walk indywidualnych wojowników, turnieju drużyn i „Wyścigu Prusa”. Odbyły się również koncerty muzyczne.
Festiwal zgromadził sporą widownię, która doskonale się bawiła. Nie zabrakło okazji do śmiechu i kilku momentów grozy podczas historycznej scenki bitwy, gdy walczący Wikingowie znaleźli się zbyt blisko widowni. Podczas spotkania wytworzyła się przyjacielska, przepełniona pasją atmosfera.
- Bardzo mi się podobało! Jestem zadowolona głownie ze względu na dzieci, które nie chciały stąd wracać do domu – powiedziała jedna z obserwujących festiwal Elblążanek.
- Było bardzo fajnie – dodała 11-nastoletnia Kasia.
Największym wydarzeniem był Bursztyn Fireshow, który zdecydowanie zachwycił wszystkich widzów.
- Było wspaniale, nigdy czegoś takiego nie widziałem! – skomentował jeden z widzów.
Z niecierpliwością będziemy oczekiwali przyszłorocznego Festiwalu, który zapewne ponownie nas zachwyci.
Agnieszka Makarewicz, klasa medialna
"Wyspa Spichrzów" a nie "Wyspa Spichrzu" to raz, po drugie nazwy mieszkańców miast piszemy z małej litery. Artykuł trochę krótki no i brak zdjęć! Będzie jakaś galeria? Pozdrawiam
Co roku ten sam syf.