Każda bajka potrafi pochwycić ciekawość dziecka, jeśli może w niej odegrać emocje towarzyszące bohaterom czy spróbować swoich sił jako narrator. I łatwo można się przekonać, że też nie taki straszny teatr cieni, nawet, jeśli gra w nim Smok Wawelski. Okazuje się, że i przygotowanie małych inscenizacji w domowym zaciszu nie jest takie trudne, jeśli znajdą się chęci – zwłaszcza u rodziców.
Za nami kolejne warsztaty edukacyjne projektu „Genialna przyszłość. Świadomi rodzice, szczęśliwe dzieci”. Maluchy, starszaki i ich rodzice przeszli drugą lekcję związaną z domowym teatrem. – Wcześniej naszym narzędziem pracy była kuchenna łyżka i poduszka. Tym razem wykorzystaliśmy prześcieradło, nocną lampkę, sznurek i kilka klamerek. Tak niewiele trzeba, by stworzyć scenografię do domowego teatru cieni – mówi Edyta Machul, instruktorka teatralna. – Ważni są oczywiście i bohaterowie. Mogą to być na przykład zwierzątka układane z naszych dłoni albo tekturowe postaci umieszczone na patyczkach. I jedno i drugie nie wymaga od nas dużych zdolności manualnych. Liczy się tak naprawdę dobra zabawa i dzieci, i rodziców.
Emocje tekturowych postaci
Tekturowe postaci teatru cieni mogą też posłużyć jako narzędzie, przy użyciu którego dziecko mówi o swoich emocjach. Jeśli danego dnia maluch czuje się przygnębiony, potrzebuje większej bliskości, w domowym teatrze prędzej wybierze rolę smutnego misia niż radosnej kózki. A to sygnał dla rodzica, który również poprzez swoją rolę – dialogami czy narracją – może wpłynąć na nastrój wybranej przez pociechę postaci. I choć w domowej sztuce to misiowi przywrócona zostanie radość, po skończeniu zabawy, złożeniu prześcieradła i zapaleniu światła to na buzi dziecka pozostaje uśmiech.
Wystarczą chęci
Wcale nie trzeba czuć się dobrym aktorem czy narratorem, by dać dziecku radość w tej formie zabawy. – Do przygotowania domowego teatru cieni rodzice i opiekunowie mogą wykorzystać słuchowiska dostępne w Internecie w formie plików MP3, a następnie, po wysłuchaniu bajki, razem z dzieckiem spróbować odtworzyć to, co zapamiętali – tłumaczy Edyta Machul. – Takie opowieści niezwykle pochłaniają dzieci, co podczas warsztatów mogliśmy zaobserwować zwłaszcza za kulisami, czyli po drugiej stronie naszego prześcieradła. Uruchamia się ich wyobraźnia, tworzy się niesamowita atmosfera. I to jest właśnie magia teatru.
Warsztaty edukacyjne rodziców i dzieci odbywają się w ramach projektu prowadzonego przez Stowarzyszenie Inicjatyw Rodzinnych we współpracy z Centrum Opieki „Mały Geniusz”. Projekt jest dofinansowany ze środków Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.
Jola Prokopowicz, Stowarzyszenie Inicjatyw Rodzinnych
