Na terenie Elbląga rozpoczęła się akcja bezpłatnego znakowania psów mikroczipami. Celem akcji odbywającej się w ramach Miesiąca Dobroci dla Zwierząt i Światowego Tygodnia Zwierząt, jest zapobieganie bezdomności psów. Miasto w ten sposób zamierza oznakować 500 psów.
Jak informuje Departament Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego, po oznakowaniu psa dane właściciela i informacje o psie, wprowadzane są do elektronicznej bazy osób posiadających psy na terenie Elbląga. Baza danych funkcjonuje w ramach ogólnopolskiej elektronicznej Centralnej Bazy Danych Polskiego Towarzystwa Rejestracji i Identyfikacji Zwierząt. Dzięki mikroczipowi można szybko, w sposób jednoznaczny określić osobę, do której pies należy i zawiadomić ją, gdzie pies przebywa.
Akcja obejmie bezpłatne oznakowanie mikroczipem 500 psów (ilość mikroczipów jest ograniczona) i potrwa do wykorzystania wszystkich mikroczipów albo najdalej do 5 grudnia (poniedziałek). Psa można oznakować we wszystkich zakładach leczniczych dla zwierząt w Elblągu.
Swojego czworonoga oznakować mogą tylko osoby zameldowane w Elblągu. Osoba chcąca oznakować psa winna posiadać przy sobie dowód osobisty. Oznakowanie psa jest bezpłatne dla jego właściciela. Koszty akcji pokrywane są ze środków budżetu miejskiego.
Znakowanie powinno być obowiązkowe a nie dobrowolne. Był to by sposób na ludzi nieodpowiedzialnych, którzy najpierw kupują/adoptują psa, a gdy im się znudzi zostawiają go na ulicy. Wtedy można by było jednoznacznie określić, do kogo porzucony pies należy i go ukarać. Ktoś kto jest odpowiedzialny na pewno psa oznakuje.
Znakowanie i szczepienie psów przeciw wsciekliznie przymusowe ale bezpłatne tak w miastach jak i na wsiach. Podatek za psa raz w roku w kwocie 1000 zł (miasto) 500 zł wies.Pies napotkany,złapany bez włsciciela sprawdzony po czipie własciciel płaci kare 3 tysiace złotych tak miasto jak i wies.Po wprowadzeniu takich uwarunkowan psi problem a takze ciezkich do utrzymania azylów zginie raz na zawsze.
Właścicielom czworonogów wlepiać kary.DZIWNE za granicami Polski żyją inni ludzie bo tam są kary.PRZYKŁAD Niemcy.To tylko taki bajzel ze wszystkim w Polsce.
I po 500Pln.dla właściciela obsrańca za nie posprzątanie po swoim pupilku.Może by to wtedy nauczyło co niektórych.
A komu to i do czego potrzebne jak ktoś dba o psa to mu pies nie zginie. Komu kabzę napychacie? Komu za to znakowanie budżet miasta zapłaci?
A czy taki mikrochip nie jest przypadkiem szkodliwy dla zdrowia czworonoga? Bo jak bym miał sobie dać wszczepić taki mikrochip, to bym miał duże obawy czy to nie będzie miało jakiś negatywnych skutków ubocznych.