Niedziela, 26.01.2025, Imieniny: Paulina, Wanda, Tytus
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii AKTUALNOŚCI

Wyższość książki nad telewizją?

12.10.2011, 09:31:14 Rozmiar tekstu: A A A
Wyższość książki nad telewizją?
fot. Kamila Jabłonowska

Na Facebooku zaproszano ludzi na wydarzenie pod hasłem „Wyłącz TV. Poczytaj!” To akcja internetowej biblioteki, która proponuje, aby od szóstej rano 8 października, do 23:30 następnego dnia, nie włączać telewizorów, a rozrywki dostarczać sobie czytając książki. W komunikacie czytamy „Pokażmy jak wielu z nas preferuje spędzać czas czytając, zamiast oglądając TV. Dołączcie do akcji, zaproście znajomych i stwórzmy MANIFEST WYŻSZOŚCI KSIĄŻKI NAD TV.” Trochę to przypomina inny dylemat, do dziś nie rozwiązany, które święto jest ważniejsze – Boże Narodzenie czy Wielkanoc?

Mama opowiadała mi, że jako dziecko, a było to w czasach PRL, gdy zimą często występował któryś-tam stopień zasilania powodujący wyłączanie prądu, nie można było oglądać TV. Bardzo lubiła te mroczne godziny. Jej rodzice zapalali świece, wszyscy zbierali się w jednym pokoju, a tata opowiadał historie ze swojej młodości. Nastrojowa atmosfera, bliskość rodziny, która na co dzień bardziej była obok siebie niż ze sobą, to argumenty przemawiające za rezygnacją z telewizora, ale czy przemawiają na korzyść książek?

Czytanie jest bardzo ważne już we wczesnym dzieciństwie, kiedy mały człowiek uczy się mówić, gdy następuje jego rozwój emocjonalny. Książki, zwłaszcza te bogato i wartościowo ilustrowane, pobudzają wyobraźnię dziecka, uwrażliwiają na piękno, uczą skupienia. Niestety, gdy zaczyna się szkoła, studia, a potem praca, gdy wpadamy w kierat codzienności, gdy oczekuje się od nas działania z prędkością światła, trudno jest naleźć czas i siły na książkę.

Telewizor jest „łatwiejszy”, a przede wszystkim „szybszy”. Zmęczeni codzienną pogonią, pracą czy szkołą, zdołowani problemami, szukamy odskoczni, przy której  dodatkowo się nie zmęczymy. Programy nadawane w TV, gdy nam nie odpowiadają, możemy wymienić na inne. Gdy znużą nas gadające głowy robimy klik i już jesteśmy na kanale muzycznym, sportowym, popularnonaukowym. W zależności od tego, jaki kanał wybierzemy, program nauczy nas czegoś pożytecznego albo ogłupi. Podobnie może być z książką. W końcu wcale niełatwo jest znaleźć tą wybitną i wartościową.

Coraz większą popularnością cieszą się audiobooki. Książki na CD,  szczególnie przydatne, gdy jedziemy w trasę samochodem. To takie połączenie czytania z wizytą w teatrze. Najczęściej są one czytane przez uznanych aktorów, piękną polszczyzną, z wykorzystaniem najlepszej sztuki interpretacji słownej stosowanej przez aktorów.

Od lat jesteśmy piętnowani z powodu spadku czytelnictwa. Nie jestem pewna czy słusznie. Trudno mieć pretensje do ludzi, że na przykład przestali prać na tarze i korzystają z pralek automatycznych. Żyjemy w czasach, gdy „czas to pieniądz”, zatem trudno się dziwić, że człowiek wybiera taką formę rozrywki, która szybko wprawi go w dobry nastrój, zrelaksuje, że szuka źródeł informacji, które w skondensowany sposób dostarczą mu wiedzy na żądany temat.

Zatem nie dajmy się zwariować. Zachowajmy równowagę. Oglądajmy, czytajmy, słuchajmy. Róbmy to w proporcjach i formie, która sprawi nam przyjemność. Bylebyśmy się tylko rozwijali intelektualnie i kulturalnie.
 

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 4

%50.0 %50.0


Komentarze do artykułu (6)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +3
    ~ czytel.
    Środa, 12.10

    POPIERAM czytanie bo w tej TV jest nuda i tylko gadanie,jeszcze abonament chcą .SPRYWATYZOWAĆ TVP.

  2. 2
    +1
    ~ Firox
    Środa, 12.10

    Nad tym artykułem można tylko załamać ręce. Książki męczą!? Są "za wolne"?! Ja się nie dziwię, że czytelnictwo spada, skoro ludzie wyskakują z takim podejściem. Znam osoby (i sam się do takich zaliczam), które w tym "kieracie codzienności" jakoś potrafią znaleźć czas na książkę i nie sądzą, że to jest czas stracony, ani się z nią nie męczą. "Czytanie jest bardzo ważne już we wczesnym dzieciństwie, kiedy mały człowiek uczy się mówić, gdy następuje jego rozwój emocjonalny. Książki, zwłaszcza te bogato i wartościowo ilustrowane, pobudzają wyobraźnię dziecka, uwrażliwiają na piękno, uczą skupienia." I co? Na tym człowiek ma poprzestać, na bajeczkach z dzieciństwa? Są odpowiednie książki dla każdego wieku i mogą towarzyszyć człowiekowi przez całe życie. Poza tym, dlaczego "zwłaszcza te bogato i wartościowo ilustrowane" mają pobudzać wyobraźnię dziecka? Sądzę, że bardziej wyobraźnie pobudzają właśnie te ilustrowane ubogo lub nieposiadające ilustracji w ogóle. Im mniej widzimy tym więcej trzeba sobie wyobrażać. To jest właśnie jeden z przejawów wyższości książki nad filmem, który wyobraźnię zazwyczaj zabija, bo tam już wszystko jest "podane na tacy". I jeszcze argument, że gdy zaczyna się szkoła to nie ma czasu na książki. Powtórzę się - ręce opadają. Szkoła jest właśnie okresem, gdy książki są jak najbardziej potrzebne i czas dla nich nie tylko jest, ale nawet powinno się go dużo przeznaczyć. Wpływają one bowiem dobrze na rozwój umysłu. Chociaż pewnie Pani Redaktor polecałaby raczej korzystanie z tzw. gotowców, bo po co tracić czas na czytanie. "Bylebyśmy się tylko rozwijali intelektualnie i kulturalnie" - przy takim podejściu to pobożne życzenia. Nic nie przychodzi samo - rozwój też potrzebuje włożenia w niego odrobiny wysiłku. Poza tym papka, którą karmieni jesteśmy przy pomocy współczesnej telewizji w żaden sposób do tego rozwoju nie może prowadzić. Owszem, są programy, które może i nauczą nas czegoś pożytecznego, jednak komu się będzie chciało je oglądać, gdy w tym samym czasie leci coś co nie wymaga myślenia, a więc znakomicie wpisuje się w rolę "odskoczni, przy której dodatkowo się nie zmęczymy"

  3. 3
    0
    ~ elblazanka
    Środa, 12.10

    Ale gdzie w tym tekście pisze, że nie mamy czytać? Ja się zgadzam, że czytanie dla przyjemności to luksus. Jeżeli ktoś ma czas między pracą, sprzątaniem, gotowaniem, wychowywaniem dzieci, odrabianiem z nimi lekcji i chodzeniem po zakupy, by zrelaksować się przy książce to gratuluję... wyobraźni! Zawsze jest coś kosztem czegoś. Czas nie jest z gumy. Mimo, że uwielbiam czytać rzadko kiedy znajduję na to czas. A jeśli już zdarza się wolna chwila, którą mogłabym na to poświęcić to to robię i nie wiem, co w tym złego, że na co dzień wolę sobie posłuchać wiadomości w telewizji zamiast te pół godz poświęcić na książkę. Czy to od razu znaczy, że nie lubię czytać? Albo, że tego nie robię? Widocznie Firox jest bezrobotny albo jest na wysokim stanowisku i tylko odcina kupony i nie wie jak to jest, kiedy się nie ma czasu na przyjemności, bo ma się nadmiar obowiązków. Pewnie, gdybym była w takie samej sytuacji jak on, to też bym się wymądrzała, że głupie szaraczki nie czytają. Bo tak najłatwiej! Prawda jest taka, że z chęcią poświęcałabym czas na czytanie tego, co lubię, a nie tego co muszę. Ale to mogę robić tylko od czasu do czasu. Niestety. A co do szkoły to nie oszukujmy się. To szczególnie ona obrzydza ludziom czytanie. Wtedy czytanie zaczyna się kojarzyć z przymusem i brakiem wyboru, bo trzeba czytać to, co przewiduje program. Edukacja w naszym kraju - tu ręce opadają.

  4. 4
    0
    ~ ggf
    Środa, 12.10

    Ja nie włączam telewizora bo wolę internet i gry komputerowe.

  5. 5
    +1
    ~ Iwona
    Środa, 12.10

    Bardzo lubię czytać książki. To czas przyjemności, który nie przerywa mi reklama :)

  6. 6
    0
    ~ Optymistka
    Środa, 12.10

    Mam swoją teorię na temat czytania. Ci, którzy poświęcają na tę czynność dużo czasu, bądź są uzależnieni od książek, najczęściej pozbawieni są wyobraźni, albo własnego pomysłu na życie, a książki to dla nich swoisty telewizor. Informacje w nich zawarte to film podawany w wolniejszym tempie (być może łatwiej im zrozumieć i przyswoić treść, gdy czytają). A poważnie, nie demonizujmy! Ani wybitnych filmów nie ma tak wiele, ani wybitnych książek. Szkoła rzeczywiście potrafiła obrzydzić czytanie, ale na szczęście nie na zawsze. Problem nie jest w ilości przeczytanych książek, a raczej w otwartości umysłów i chęci rozwoju. Żyjemy w czasach braku czasu, chronicznego zmęczenia i pogoni za bieżącymi wiadomościami (żeby być na czasie). Bardziej od braku czasu na czytanie martwić może fakt, że większość z nas nie ma sprecyzowanych zainteresowań lub ich nie rozwija. Program telewizyjny może odmóżdżać, ale może też uczyć, podobnie jak film czy książka. Wszystko zależy od tego kto jest odbiorcą, czy potrafi samodzielnie myśleć i zachować równowagę. P.S. Firox, ty czytaj. Dużo. Aż nauczysz się czytać ze zrozumieniem. No i więcej wiary w ludzi. Pozdrawiam

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2025 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.3186728954315