Mówi się o nim, że jest cichym zabójcą. Rocznie zatruwa w Polsce około 1400 osób. Mowa o tlenku węgla, czyli czadzie, na którego kontakt narażony jest każdy użytkownik domowego piecyka gazowego. Dlatego też Pan Marian Muła, elbląski zarządca nieruchomościami, wspólnie z jednym z zakładów ubezpieczeń ufundował 20 detektorów tlenku węgla, które mogą otrzymać nasi czytelnicy.
Zatrucie tlenkiem węgla należy do najczęściej spotykanych zatruć gazowych. Jego wdychanie powoduje, że krew traci zdolność do przenoszenia tlenu, czego skutkiem może być uszkodzenie płuc, mózgu czy nawet śmierć. Ze względu na bezwonny charakter tego gazu niezwykle trudno go wykryć. Można jednak łatwo tego dokonać instalując w swoim domu detektor tlenku węgla.
Zarządca nieruchomościami Pan Marian Muła wspólnie z jednym z zakładów ubezpieczeń organizuje akcję promującą używanie detektorów tlenku węgla. - Promocję używania tych urządzeń podejmujemy już po raz drugi – mówi zarządca większości budynków, w których wykorzystywane są piecyki gazowe. - Wielkimi krokami zbliża się okres grzewczy. Wielu elblążan używa piecyków gazowych, których to używanie często bywa bardzo niebezpieczne. Zdajemy sobie sprawę z tego, że należy koniecznie propagować wiedzę o zagrożeniach, jakie nosi za sobą używanie tych piecyków.
Dwadzieścia pierwszych osób, które zgłoszą się telefonicznie (dzwoniąc pod numer telefonu: 55 233 28 34) lub osobiście (do biura zarządcy przy ul. Malborskiej 53A), otrzyma bezpłatnie detektor tlenku węgla. Jest on zasilany prądem. Co więcej, zarządca obiecuje, że pomoże w jego instalacji, jeśli pojawią się jakiekolwiek problemy. Oferta kierowana jest do mieszkańców Elbląga.
------------------------------------------------------------ REKLAMA -----------------------------------------------------------------