W miniony weekend odbył się I Półmaraton Wrotkarski Kanału Elbląskiego zorganizowany przez Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski Lokalna Grupa Działania w Elblągu i Klub Sportowy Orzeł. W sobotę na torze przy ul. Agrykola odbyły się Torowe Ogólnopolskie Zawody Wrotkarskie. Udział w sobotniej imprezie wzięło 86 sportowców.
W sobotę, na torze przy ulicy Agrykola, odbyły się Torowe Ogólnopolskie Zawody Wrotkarskie. W imprezie udział wzięli wrotkarze z całej Polski. Elbląg reprezentowało wielu sportowców, m.in. zawodnicy Uczniowskiego Klubu Sportowego Viking w Elblągu.
- Można powiedzieć, że sport ten w naszym mieście się rozwija – mówi Arkadiusz Ignatowicz, wiceprezes ds. organizacji UKS Viking. - Przychodzą do nas nowi zawodnicy, otwarto też klasę o profilu wrotkarskim w SP 12. Ale poważnym problemem jest brak profesjonalnego toru wrotkarskiego.
Mimo wspomnianego utrudnienia, zawodnicy UKS Viking zdobywają godne uwagi sukcesy. Z majowych Ulicznych Mistrzostw Polski w Dusznikach przywieźli aż dwadzieścia medali. - Kolejne zawody odbędą się w Słomczynie w czerwcu – informuje Arkadiusz Ignatowicz.
Jak przyznają elbląscy wrotkarze, budowa profesjonalnego toru wrotkarskiego przy SP 12 jest naprawdę istotnym dla nich priorytetem. Zalecają, by nawierzchnia była wykonana z durflexu, który wpłynąłby na poprawę jazdy jak i jej bezpieczeństwo. Niestety, ale sport ten należy do dyscyplin, w których łatwo o kontuzję.
Jednak w sobotę najważniejsze były emocje, jakie towarzyszyły zgromadzonym elblążanom.
- Widzę, jak wiele wysiłku syn wkłada w swoją pasję - mówi Marcin Konieczki, ojciec jednego z uczestników imprezy. – Podobają mi się dzisiejsze zawody, choć zaczęły się one z opóźnieniem, co na pewno wpłynęło męcząco zarówno na zawodników jak i kibiców. Stres oczywiście jest, bo w końcu to spore przeżycie dla dzieci i rodziców, którzy dzisiaj im dopingują.
Syn Marcina Konieczki, Jakub, również przyznaje, że przed zawodami pojawił się stres. – Zdenerwowanie było, trzęsłem się cały. Ale obecność rodziców pomaga – mówi jedenastolatek, uczeń klasy sportowej SP 12. - Treningi mam codziennie. Z dzisiejszych wyników jestem zadowolony. Kolejne zawody odbędą się w czerwcu, w Słomczynie.
Drugi dzień I Półmaratonu Wrotkarskiego Kanału Elbląskiego odbył się natomiast w Bazie Rekreacyjno – Biwakowej przy dolnym stanowisku pochylni Buczyniec.
- Wrotkarstwo traktujemy jako sport, który jest najbliższy naszej dyscyplinie – mówi Roman Rycke, trener łyżwiarstwa szybkiego. – Moi zawodnicy pojadą m.in. do Włoch, na mistrzostwa Europy. Myślę, że wrotkarstwo jest naprawdę pięknym sportem. Dzisiaj z mojej grupy udział wzięło osiem osób.
W sobotę, na torze przy ulicy Agrykola, odbyły się Torowe Ogólnopolskie Zawody Wrotkarskie. W imprezie udział wzięli wrotkarze z całej Polski. Elbląg reprezentowało wielu sportowców, m.in. zawodnicy Uczniowskiego Klubu Sportowego Viking w Elblągu.
- Można powiedzieć, że sport ten w naszym mieście się rozwija – mówi Arkadiusz Ignatowicz, wiceprezes ds. organizacji UKS Viking. - Przychodzą do nas nowi zawodnicy, otwarto też klasę o profilu wrotkarskim w SP 12. Ale poważnym problemem jest brak profesjonalnego toru wrotkarskiego.
Mimo wspomnianego utrudnienia, zawodnicy UKS Viking zdobywają godne uwagi sukcesy. Z majowych Ulicznych Mistrzostw Polski w Dusznikach przywieźli aż dwadzieścia medali. - Kolejne zawody odbędą się w Słomczynie w czerwcu – informuje Arkadiusz Ignatowicz.
Jak przyznają elbląscy wrotkarze, budowa profesjonalnego toru wrotkarskiego przy SP 12 jest naprawdę istotnym dla nich priorytetem. Zalecają, by nawierzchnia była wykonana z durflexu, który wpłynąłby na poprawę jazdy jak i jej bezpieczeństwo. Niestety, ale sport ten należy do dyscyplin, w których łatwo o kontuzję.
Jednak w sobotę najważniejsze były emocje, jakie towarzyszyły zgromadzonym elblążanom.
- Widzę, jak wiele wysiłku syn wkłada w swoją pasję - mówi Marcin Konieczki, ojciec jednego z uczestników imprezy. – Podobają mi się dzisiejsze zawody, choć zaczęły się one z opóźnieniem, co na pewno wpłynęło męcząco zarówno na zawodników jak i kibiców. Stres oczywiście jest, bo w końcu to spore przeżycie dla dzieci i rodziców, którzy dzisiaj im dopingują.
Syn Marcina Konieczki, Jakub, również przyznaje, że przed zawodami pojawił się stres. – Zdenerwowanie było, trzęsłem się cały. Ale obecność rodziców pomaga – mówi jedenastolatek, uczeń klasy sportowej SP 12. - Treningi mam codziennie. Z dzisiejszych wyników jestem zadowolony. Kolejne zawody odbędą się w czerwcu, w Słomczynie.
Drugi dzień I Półmaratonu Wrotkarskiego Kanału Elbląskiego odbył się natomiast w Bazie Rekreacyjno – Biwakowej przy dolnym stanowisku pochylni Buczyniec.
- Wrotkarstwo traktujemy jako sport, który jest najbliższy naszej dyscyplinie – mówi Roman Rycke, trener łyżwiarstwa szybkiego. – Moi zawodnicy pojadą m.in. do Włoch, na mistrzostwa Europy. Myślę, że wrotkarstwo jest naprawdę pięknym sportem. Dzisiaj z mojej grupy udział wzięło osiem osób.
Antek Rokicki
KIEDY WRESZCIE wybuduje się tor do jazdy szybkiej na lodzie w Elblągu a tym samym może taki tor być wykorzystany przez wrotkarzy.Są sukcesy tylko brak obiektów.DLACZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!Mamy lodowisko tylko nie można na nim rozgrywać normalnych meczów hokejowych.DLACZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@dlaczego: dlatego, że Heniu miał sport w ...
jak odwiedzili jak najlepszych wrotkarzy mamy w Elblągu. No chyba że skończyli sp 12 potem jakąś szkołę średnią i uciekli do Gdańska Olsztyna czy gdzie kolwiek, to macie rację odwiedzili. Tak jak Pani Białkowska najlepsza trenerka też tylko odwiedza Elbląg a niby tu mieszka.