„Dzieciaki w natarciu” – pod takim hasłem odbył się sobotni festyn na lotnisku elbląskiego aeroklubu. Najmłodsi mieli okazję m.in. przyjrzeć się samolotom, przejechać się policyjnym radiowozem, zobaczyć pokaz jazdy na gokartach. Poza wieloma atrakcjami imprezę uświetniła przyjemna pogoda.
- Przyszedłem tu z rodziną, tak dla rozrywki – mówi Andrzej Sosnowski, który elbląskie lotnisko odwiedził po raz pierwszy. – Dla dzieci przygotowano naprawdę wiele atrakcji. Wydaje mi się, że ludzi jest dosyć dużo, co chwilę przychodzą nowi. Impreza potrzebna, zawsze jest jakimś ciekawym rozwiązaniem dla tych, którzy nie mają możliwości wyjechania na weekend gdzieś za miasto.
A wśród atrakcji znalazły się m.in. prezentacje służb mundurowych, przejazd policyjnym radiowozem, pokaz tresury psów służbowych. Co ciekawe, o „element historyczny” zadbali członkowie Elbląskiego Forum Odtwórców Historycznych, którzy również wzięli udział w sobotnim festynie.
- Podczas ubiegłej jesieni braliśmy udział w konkursie puszczania latawców, jaki odbył się na elbląskim lotnisku – mówi Magdalena Olesik, jedna z uczestniczek imprezy, która przyszła z dziećmi. – Zajęliśmy wtedy trzecie miejsce. Dzisiejsza impreza podoba mi się. Dzieci mogą zobaczyć, jak wyglądają samochody strażackie czy policyjne. Jest to sposób na miłe spędzenie czasu. Organizacja jest dobra. Myślałam, że ze względu na dobrą pogodę przyjdzie więcej osób.
Żołnierze 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej przygotowali dla przybyłych elblążan grochówkę. Jednymi z sobotnich atrakcji, o których warto wspomnieć, były też: pokazy ratownictwa medycznego, pokaz zabytkowego citroena.
- Przyszłam razem z mężem i wnuczką – mówi Bogumiła Hyrna, która, jak zapewnia, często bierze udział w tego typu imprezach. – Podoba mi się. Jest wiele ciekawych atrakcji dla najmłodszych. Elbląg jest trochę „zamknięty”. Często na różne imprezy przychodzi mało ludzi, a dziś jest ich całkiem sporo.
Najlepszym jednak dowodem na to, że imprezę należy zaliczyć do udanych, jest uśmiech dzieci, które przyszły na lotnisko z rodzicami. - Podoba mi się, jest fajnie – powiedział sześcioletni Krzyś Podolski. – Zobaczyłem balony, gokarty, usiadłem też w aucie policyjnym. Na pewno tu jeszcze kiedyś przyjdę.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z festynu.
- Przyszedłem tu z rodziną, tak dla rozrywki – mówi Andrzej Sosnowski, który elbląskie lotnisko odwiedził po raz pierwszy. – Dla dzieci przygotowano naprawdę wiele atrakcji. Wydaje mi się, że ludzi jest dosyć dużo, co chwilę przychodzą nowi. Impreza potrzebna, zawsze jest jakimś ciekawym rozwiązaniem dla tych, którzy nie mają możliwości wyjechania na weekend gdzieś za miasto.
A wśród atrakcji znalazły się m.in. prezentacje służb mundurowych, przejazd policyjnym radiowozem, pokaz tresury psów służbowych. Co ciekawe, o „element historyczny” zadbali członkowie Elbląskiego Forum Odtwórców Historycznych, którzy również wzięli udział w sobotnim festynie.
- Podczas ubiegłej jesieni braliśmy udział w konkursie puszczania latawców, jaki odbył się na elbląskim lotnisku – mówi Magdalena Olesik, jedna z uczestniczek imprezy, która przyszła z dziećmi. – Zajęliśmy wtedy trzecie miejsce. Dzisiejsza impreza podoba mi się. Dzieci mogą zobaczyć, jak wyglądają samochody strażackie czy policyjne. Jest to sposób na miłe spędzenie czasu. Organizacja jest dobra. Myślałam, że ze względu na dobrą pogodę przyjdzie więcej osób.
Żołnierze 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej przygotowali dla przybyłych elblążan grochówkę. Jednymi z sobotnich atrakcji, o których warto wspomnieć, były też: pokazy ratownictwa medycznego, pokaz zabytkowego citroena.
- Przyszłam razem z mężem i wnuczką – mówi Bogumiła Hyrna, która, jak zapewnia, często bierze udział w tego typu imprezach. – Podoba mi się. Jest wiele ciekawych atrakcji dla najmłodszych. Elbląg jest trochę „zamknięty”. Często na różne imprezy przychodzi mało ludzi, a dziś jest ich całkiem sporo.
Najlepszym jednak dowodem na to, że imprezę należy zaliczyć do udanych, jest uśmiech dzieci, które przyszły na lotnisko z rodzicami. - Podoba mi się, jest fajnie – powiedział sześcioletni Krzyś Podolski. – Zobaczyłem balony, gokarty, usiadłem też w aucie policyjnym. Na pewno tu jeszcze kiedyś przyjdę.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z festynu.
Byliśmy.Śmiechu warte miasto 130 tys a na imprezie była garstka ludzi.Przyczyna jest prosta - dojazd ,do tego popatrzmy jak wygląda teren lotniska w Elblągu -wsiowa łączka - czyli jak całe te województwo.Flota lotnicza odchudzona olsztyn działa.Minęły czasy że postawiono dmuchaną zjeżdżalnię i ludzie oglądali pojazdy służb a teraz chcą czegoś więcej jest rok 2011 inny styl życia.Widać że ci co organizują takie imprezy są z czasów PRL-u a można inaczej tylko w Elblągu po staremu i dlatego Elblążanie jadą na imprezy do innych miast.
do ~Lipa 2wie imprezy 1 termin jak wyszło tak wyszlo dzieci lubią wchodzić do (karetek wozów strażackich policyjnych wojskowych ) zawsze mieszkańcy mogą się zorganizować i zrobić coś w własnym zakresie a nie tylko narzekać ps mnie tam nie było :(
On-33 -nie ma czego żałować- lipa- ma rację tak duże miasto a imprezy lotnicze szkoda słów.Niech jadą na nauki do innych a można było sprowadzić balony i więcej samolotów..