– Reprezentujecie setki pracowników, posiadacie łączny budżet ok. 30 milionów złotych. To ogromne zasoby służące do zaspokajania celów społecznych – powiedział Peter Wołkowiński. Ten międzynarodowy ekspert ekonomii społecznej moderował spotkanie 20 największych elbląskich organizacji pozarządowych z wiceprezydent Elbląga Grażyną Kluge. Było to pierwsze tego typu spotkanie w naszym mieście.
Celem inicjatywy było określenie potrzeb organizacji pozarządowych w kontekście ekonomizacji (prowadzenia działalności gospodarczej i działalności statutowej odpłatnej) oraz przedstawienie oferty współpracy z samorządem. Pani Wiceprezydent wyraziła duże zainteresowanie współpracą, wspomniała o 6 milionach złotych przekazanych w ubiegłym roku na elbląskie organizacje pozarządowe. Ekspert zachęcił uczestników do opisania swoich sił, możliwości, aspiracji oraz osiągniętych rezultatów. Dzięki temu udało się ocenić potencjał elbląskiej sceny trzeciego sektora, m.in. 10 tysięcy członków Polskiego Związku Wędkarskiego w Elblągu z budżetem 1,7 mln złotych, Stowarzyszenie „Sprawniejsi” planujące założyć spółdzielnię socjalną, zatrudniające ponad 50 osób Stowarzyszenie na rzecz Hospicjum Elbląskiego, blisko 100 zatrudnionych w Polskim Stowarzyszeniu na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym w Elblągu z budżetem około 2,5 miliona złotych, spółdzielnia socjalna „Ruczaj” Integracyjnego Klubu Sportowego ATAK czy organizacja ekspercka ESWIP z budżetem rocznym ponad 2,5 mln złotych.
W drugiej części spotkania mówiono o dobrych praktykach funkcjonowania przedsiębiorstw społecznych oraz konieczności zdiagnozowania ich potrzeb. Wiceprezydent Grażyna Kluge zapowiedziała powołanie Elbląskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego, a Koordynator Ośrodka Wspierania Inicjatyw Ekonomii Społecznej Arkadiusz Jachimowicz Inkubatora Przedsiębiorczości Społecznej.
Ustalono, że na jesieni odbędzie się spotkanie organizacji pozarządowych prowadzących działalność gospodarczą z naszego subregionu oraz, że wkrótce zorganizowane zostanie szkolenie nt. zakładania działalności gospodarczej.
Spotkanie zorganizował Urząd Miejski w Elblągu oraz Elbląskie Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Pozarządowych.
Artur Matłach
OWIES
W "komunie" wykluczony był tylko ten który tego chciał. Ekonomia społeczna, te organizacje same pożerają swoje budżety w sposób nieefektywny, większość aktywistów społecznych żyje z tych swoich organizacji generując własne dochody bezpośrednio lub pośrednio. Cele społeczne to wygodna przykrywka.
Jeśli to organizacje pozarządowe, to czemu się pchają do pieniędzy samorządowych?
Bez NGO wiele osób niepełnosprawnych i pozostawionych na boku przez społeczeństwo by nawet nie miało godności
Niech rozkręcą biznes bez pomocy publicznych pieniędzy, zobaczymy co potrafią, wyrzucona kasa w bloto, na pensje dla urzędników