Podczas Międzynarodowej Nocy Muzeów elblążanie mogli zajrzeć do wnętrza elbląskiego Muzeum Archeologiczno – Historycznego, na własne oczy zobaczyć wartościowe zbiory muzealne oraz posłuchać ich historii. Dla miłośników staroci udostępniono salę kolekcjonerów, w „komnacie strojów”, zwiedzający mogli przebrać się w historyczne stroje, a sala edukacyjna muzeum zamieniła się w pokój gier, gdzie każdy mógł spróbować swoich sił w dawnych grach planszowych. Prezentacja „muzeum otwartego” odbyła się w tym roku pod hasłem "Dotknij przeszłości".
W sobotni wieczór, 14 maja br., w ramach Międzynarodowej Nocy Muzeów, elbląskie Muzeum Archeologiczno – Historyczne udostępniło na dwie godziny swe wnętrze wszystkim miłośnikom historii i sztuki. Prezentacja „muzeum otwartego” odbyła się w tym roku pod hasłem "Dotknij przeszłości".
Na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno – Historycznego elblążanie mieli możliwość obejrzeć zrekonstruowany, na podstawie badań Marka Jagodzińskiego, odkrywcy Truso, dom wikingów z Truso oraz niedawno nabytą przez Muzeum, całkowicie skompletowaną replikę łodzi św. Wojciecha, której użyto m.in. podczas kręcenia filmu „Ogniem i mieczem”. W dwóch budynkach Muzeum, czyli dawnej Słodowni, popularnie zwanej Podzamczem i w Gimnazjum zaprezentowano stałe ekspozycje, takie jak: Truso, historia Gocka, Ceramika kadyńska, wnętrza w żuławskiej chacie, czy w warsztacie szewskim, żuławskie wiatraki, meble elbląskie oraz wystawę Elbląg - odzyskane świadectwo przeszłości.
- Nie przygotowaliśmy spektakularnego show. Dla nas najważniejsze jest, żeby ludzie zobaczyli to, co mamy do pokazania, wnętrze naszego muzeum, to czym na co dzień się zajmujemy. Myślę, że mieszkańcy Elbląga nie zawsze są w stanie ocenić, jak bardzo wartościowe mamy tutaj zbiory. Otwarte muzeum to jest dobra okazja, która zdarza się raz w roku, żeby poszczycić się tym, co posiadamy - mówił Leszek Sarnowski, kierownik Działu Edukacji i Promocji Muzeum Archeologiczno- Historycznego w Elblągu. - Co roku jest inny temat, staramy się, aby atrakcji było coraz więcej.
Ważnym elementem ekspozycji były „skrzynie pełne tajemnic”, czyli sztandarowy program edukacyjny elbląskiego muzeum, zaliczony do krajowych innowacji w tej dziedzinie.
- Skrzynie pełne tajemnic to projekty edukacyjne, dofinansowane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które pracują cały rok. Opiekuje się nimi Piotr Adamczyk, z Działu Edukacji i Promocji – informował Leszek Sarnowski. - Są to skrzynie tematyczne, np. Krzyżacy, patriotyzm, Wikingowie, repliki zabytków, które dotyczą konkretnej epoki, wysyłane na zlecenie do konkretnej szkoły.
Podziwiać można było także wystawę czasową "Klasyka designu", Mirosława Melerskiego, który zgromadził kolekcję siedzisk i ich miniatur.
-Wystawa Mirosława Melerskiego jest, moim zdaniem, jedną z najbardziej oryginalnych wystaw, z kolekcji prywatnej w Polsce. Szczycimy się nią szczególnie – mówił Leszek Sarnowski.
O najnowszych nabytkach Muzeum, czyli o replice łodzi św. Wojciecha, chińskiej porcelanie Ca-Mau oraz dwóch portretach, ukazujących burmistrzów Gdańska, wykonanych przez elbląskiego twórcę, posłuchać można było podczas cyklu trzech miniwykładów. Także przy każdej z muzealnych wystaw pojawili się specjaliści, by powiedzieć chętnym o zgromadzonych skarbach przeszłości.
Dla miłośników staroci udostępniono salę kolekcjonerów, w „komnacie strojów”, zwiedzający mogli przebrać się w historyczne stroje, a sala edukacyjna muzeum zamieniła się w pokój gier, gdzie każdy mógł spróbować swoich sił w dawnych grach planszowych.
- Myślę, że następne lata będą owocne w nowe odkrycia. Starówkę mamy przebadaną, piwnice są pełne zabytków, nad którymi pracują naukowcy, ale nie mamy gdzie tego eksponować. Muzeum musiałoby mieć większe gabaryty, większe możliwości finansowe. Każda aranżacja jest kosztowna. Żeby pokazać to atrakcyjnie trzeba chociażby zakupić nowe gabloty, i wiele innych rzeczy – informował Leszek Sarnowski. - Cały obiekt jest wpisany do modernizacji, a w niedługim czasie rozstrzygnięty zostanie konkurs, w ramach współpracy transgranicznej Litwa-Polska-Rosja, gdzie mamy duży projekt na modernizację Podzamcza.
JO
Ja zwiedzałem Hradec Kralove
http://www.ct24.cz/regionalni/124081-hradec-kralove-otevrel-sva-historicka-zakouti/ Macie tu link,tak było w Hradec Kralove,W porównaniu z naszymi imprez\ami do 22giej ,Elbląg może się schować .
Do: florek z Pragi Ciekawe, ale na stronie muzeum MUZEUM VÝCHODNÍCH ČECH V HRADCI KRÁLOVÉ jest informacja, że u Nich Noc Muzeów dopiero za tydzień. Ale może za słabo znam czeski:)
@florek z Pragi - Elbląg nie musi się z niczym chować - wręcz przeciwnie - powinien rozwijać inicjatywę Nocy Muzeów, bo tegoroczne działania Muzeum (wystawa designu) i Galerii El (instalacja świetlno-dźwiękowa) były naprawdę na poziomie - nie zawaham się stwierdzić - światowym. Tyle że dwie instytucje, nieważnie jak sprawnie działające, nie są w stanie zagospodarować całej nocy, jak to ma miejsce w większych miastach, gdzie między muzeami, galeriami i bibliotekami można się snuć prawie do rana.
I program był napięty, bez chwili wytchnienia cały wieczór, to dobre. Mierzmy na własną skalę i nie porównujmy się z wielkimi miastami czy ośrodkami turystycznymi, bo to nie ta liga (oczywiście poza zbiorami, bo tu EB ma na skalę światową...) A popatrzmy np. na olsztyn - oczywiście nocna linia autobusowa itp. ale program muzealny np. o wiele gorszy od elbląskiego. Przestańmy w końcu narzekać, brawa dla organizatorów i wszystkich uczestników.
Dlaczego Elbląg ma tak mało obiektów zwanych MUZEUM.CO WSTYDZIMY SIĘ? CZY NIE MAMY CO POKAZYWAĆ?
Wizytator- nie patrzmy na burakowo mazurskie .Elbląg to Wiadomo WYBRZEŻE .