Kilkadziesiąt tysięcy turystów pozna zabytki ze Starego Miasta w Elblągu. Stanie się tak dzięki wystawie "Elbląg. Hanza i jej dziedzictwo", która w weekend otwarta została w słynnym skansenie archeologicznym w Biskupinie. Wystawa to efekt współpracy Muzeum Archeologiczno - Historycznego w Elblągu z Muzeum Archeologicznym w Biskupinie.
Zaprezentowane na niej zostało ponad siedemset zabytków z elbląskiej kolekcji, pochodzącej z plonów wieloletnich badań archeologicznych na Starym Mieście. Utworzone zostały liczne stanowiska, z odtworzeniem średniowiecznej kuchni i warsztatu szewskiego włącznie. Oryginalnym pomysłem było ułożenie naczyń i przeróżnych sprzętów na stole tak, że niemal wiernie odpowiadały przedmiotom pokazanym na wiszącym obok obrazie flamandzkich mistrzów. Eksponaty wzbogacone zostały o plansze poglądowe z krótkimi, treściwymi opisami, prezentującymi historię Elbląga - z jego dawną świetnością, ale też z wytłumaczeniem, jak doszło do wykopalisk i odbudowy najstarszej części grodu.
- Pokazaliśmy życie dawnego miasta, wykorzystując do tego niewielką zaledwie część naszych zbiorów - wyjaśnia Mirosław Marcinkowski, który przygotowywał prezentację od strony elbląskiej placówki. - Dzięki temu, nasza podstawowa wystawa, będąca na stałe w salach elbląskiego muzeum, nie straciła na atrakcyjności.
Dyrektor biskupińskiego muzeum, Wiesław Zajączkowski powiedział na otwarciu ekspozycji, że cieszy się, iż może pokazać elbląskie "skarby" w najlepszym sezonie turystycznym, kiedy wraz ze szkolnymi wycieczkami pojawiają się w tamtejszym skansenie dziesiątki tysięcy ludzi. Podkreślał różnorodność i koloryt zabytków z Elbląga. Komisarz wystawy, Anna Grossman mówiła o fascynacji burzliwymi dziejami miasta i tym wszystkim, co archeolodzy znajdowali w, przysłowiowych już, elbląskich latrynach, a co teraz - na kilka miesięcy - uzupełniło ofertę biskupińskiego muzeum.
- Nie jesteśmy w Biskupinie pierwszy raz, bo wcześniej prezentowaliśmy tam wystawę o osadzie Truso - dodaje Maria Kasprzycka, dyrektor elbląskiego muzeum. – Hanzeatycką historię Elbląga przygotowaliśmy jednak w taki sposób, że w przyszłości będzie można ją pokazywać również w innych muzeach w Polsce.
Że historia jest jedną z ważnych dziedzin promocji może świadczyć fakt, iż na otwarciu wystawy był w Biskupinie przewodniczący Rady Miejskiej Elbląga, Jerzy Wcisła. Prezentacja elbląskich zabytków w Wielkopolsce była bowiem doskonałym działaniem promocyjnym - nie tylko dla muzeum, ale też dla całego miasta. W ten sposób wykorzystuje się naturalne bogactwo historyczne i zbiory muzealne do przybliżenia Elbląga, zaproszenia do jego odwiedzin, rozwijania turystyki kulturowej.
Tomasz Gliniecki
pomysł dość ciekawy :)
Elbląska łódź wikingów z załogą pod od wielu lat jest stałym punktem festiwalu w Biskupinie. http://info.elblag.pl/5,21102,Elblag-promuje-sie-w-Biskupinie.html I pytanie dlaczego na burcie łodzi "Welet" jest jako port macierzysty podany Wolin, a nie Truso?
Miał być ten link http://www.youtube.com/watch?v=GJ3H1edhbqk
A jest szansa by podobna budowla jak na zdjęciu powstała w Elblągu na Wyspie Spichrzów,to by była atrakcja turystyczna.wojowie z Truso by mieli swoje miejsce.Wtedy Elbląg sam będzie się reklamował.KIEDY to nastąpi.