Biblioteka przegrała ze stowarzyszeniem i wpadła w problemy

Nie milkną echa naszej publikacji na temat braku filii Biblioteki Elbląskiej na osiedlu Zawada. Teraz dotarliśmy do kolejnych faktów w tej sprawie, które rzucają więcej światła na cały proces decyzyjny związany z przeniesieniem filii z ul. Szarych Szeregów do lokalu na ul. Podgórną.

Cała historia zaczęła się w 2007 r., gdy Stowarzyszenie na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym rozpoczęło poszukiwanie lokalu na swoją działalność. Wtedy szefowie tej organizacji zainteresowali się pomieszczeniem przy ul. Szarych Szeregów, gdzie znajdowała się filia Biblioteki Elbląskiej. Rozpoczęły się rozmowy z ówczesnymi władzami miasta.

- Decyzja była szybka. Kazano nam opuścić lokal przy Szarych Szeregów. Miasto dogadało się ze spółdzielnią za naszymi plecami – mówi dyrektor Biblioteki Elbląskiej, Jacek Nowiński. – Nie otrzymaliśmy żadnej rekompensaty za poniesione nakłady na wyposażenie tego pomieszczenia na potrzeby filii biblioteki.

W zamian bibliotece został wskazany lokal przy ul. Podgórnej, będący własnością Spółdzielni Mieszkaniowej „Zakrzewo”. Na tej podstawie biblioteka musiała zawrzeć ze spółdzielnią umowę najmu lokalu. Pomieszczenie przedtem było wykorzystywane na potrzeby sklepu i nie nadawało się do wykorzystania przez Bibliotekę. Umowa została obarczona 12-miesięcznym okresem wypowiedzenia, a stawkę za najem ustalono na 3 zł za metr kwadratowy. Ta stawka została jeszcze przez spółdzielnię znacznie podniesiona w 2011 r. Oczywiście należności za czynsz miała opłacać Biblioteka Elbląska.

Warto wiedzieć, że zapewnienie właściwie przygotowanych i wyposażonych pomieszczeń na prowadzenie działalności bibliotecznej należy w myśl art.9 ustawy o bibliotekach do zadań organizatora, którym w przypadku Biblioteki Elbląskiej jest prezydent Elbląga.

- W naszej ocenie lokal na ul. Podgórnej nie nadawał się do prowadzenia działalności biblioteki – mówi Jacek Nowiński. – Potwierdził to wydział inwestycji i wydział architektury Urzędu Miejskiego. Te argumenty jednak nie trafiły do prezydenta.

Lokal przy ul. Podgórnej wymagał generalnego remontu i prac adaptacyjnych. Natychmiast zlecono, wskazanemu przez Urząd Miasta projektantowi, opracowanie dokumentacji projektowej adaptacji pomieszczeń przy ul. Podgórnej na potrzeby filii bibliotecznej.

Biblioteka Elbląska wielokrotnie występowała do Urzędu Miejskiego o zabezpieczenie dodatkowych środków finansowych na adaptację pomieszczeń. W planach finansowych Biblioteki corocznie wskazywano potrzeby finansowe związane z uruchomieniem filii na osiedlu Zawada.

- Wysłałem w tej sprawie ponad 20 pism do prezydenta. Wszystkie zostały bez odpowiedzi. Wiceprezydent Artur Zieliński zapewniał mnie, że tą sprawą się zajmie. Oczywiście niczego nie zrobił – mówi Jacek Nowiński. – Według kosztorysu potrzebowaliśmy ponad 260 tys. zł na przystosowanie lokalu do potrzeb filii biblioteki. 

Widząc problemy z finansowanie przez miasto adaptacji lokalu przy ul. Podgórnej, Biblioteka zwróciła się do Spółdzielni „Zakrzewo” z propozycją wstrzymania naliczania czynszu za najem lokalu do czasu przeprowadzenia remontu. Spółdzielnia na taką propozycję nie przystała i rozpoczęła nawet ponaglać miasto do wykonania inwestycji.

W czerwcu 2009 roku interpelację w sprawie filii złożyła Elżbieta Gelert- radna Rady Miejskiej Elbląga. Natomiast 3 sierpnia 2009r. Biblioteka Elbląska otrzymała odpowiedź skarbnika o całkowitej odmowie finansowania tego przedsięwzięcia z budżetu miasta.

- W tym momencie stało się jasne, że organizator –czyli miasto, nie będzie finansowało remontu pomieszczenia na ul. Podgórnej – mówi Nowiński. - Biblioteka rozpoczęła poszukiwanie alternatywnego rozwiązania w kwestii uruchomienia filii na osiedlu Zawada.

Za wzór przyjęto rozwiązania Miejskiej Biblioteki Publicznej we Wrocławiu, polegające na łączeniu bibliotek publicznych i szkolnych. Koncepcję tę przedstawiono prezydentowi Henrykowi Słoninie na naradzie z udziałem Naczelników Wydziałów Urzędu Miejskiego w  Elblągu, gdzie uzyskała akceptację. Zainteresowanie proponowanym rozwiązaniem wykazała Dyrekcja Szkoły nr 9 i Gimnazjum nr 1. Szczegóły tego przedsięwzięcia omówiono na kolejnej naradzie u wiceprezydenta Artura Zielińskiego z udziałem wszystkich zainteresowanych stron, w tym również Naczelników Wydziału Edukacji i Kultury. Wiceprezydent jednoznacznie zadeklarował środki miasta na ten cel.

Artur Zieliński w lipcu 2010 roku prowadził negocjacje z prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Zakrzewo” w sprawie skrócenia okresu wypowiedzenia umowy najmu z Biblioteką Elbląską. Następnie pismem z dnia 12.07.2010 r. Biblioteka zwróciła się do Spółdzielni Mieszkaniowej „Zakrzewo” z prośbą o rozwiązanie umowy najmu i skrócenie okresu wypowiedzenia. Spółdzielnia zgodziła się na skrócenie okresu pod warunkiem wyłonienia w
postępowaniu przetargowym nowego najemcy przedmiotowego lokalu.  Najemcy nie wyłoniono, czego efektem jest konieczność płacenia czynszu przez Bibliotekę do końca okresu wypowiedzenia.

- Trzeba zrozumieć, że Biblioteka Elbląska nie jest stroną w tym postępowaniu. Sprawa dotyczy miasta – jako właściciela Biblioteki i spółdzielni – mówi dyrektor Jacek Nowiński. – My mieliśmy odpowiedni lokal przy ul. Szarych Szeregów ale zostaliśmy z niego wyrzuceni. Miasto zaś odmówiło finansowania remontu lokalu przy ul. Podgórnej. Od tego momentu do teraz trwają nasze problemy z filią na Zawadzie. Dla nas ten lokal to jedynie magazyn naszego księgozbioru, bardzo kosztowny magazyn, za który musimy płacić.