Dozór policyjny zastosował prokurator z Braniewa dla dwóch mężczyzn podejrzanych o próbę wymuszenia wierzytelności. Według ustaleń policjantów z Młynar 34-letni Artur H. oraz 37-letni Andrzej D. usiłowali zmusić innego mężczyznę do zwrotu wierzytelności. Grożąc mu, wymusili na nim podpisanie weksla dotyczącego spłaty kwoty 27 tys. złotych. Teraz może im grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Zarówno 34-letni Artur H. jak i 37-letni Andrzej D. oraz sam poszkodowany znali się wcześniej, ponieważ prowadzili wspólne interesy. Pomiędzy mężczyznami doszło do konfliktu na tle finansowym. Chodziło o kwotę około 30 tysięcy złotych. Mężczyźni postanowili zmusić jednego z nich do zwrotu wierzytelności w tej właśnie kwocie. Uderzając go oraz grożąc okaleczeniem i śmiercią zmusili do podpisania weksla opiewającego na wspomnianą kwotę, który miał być spłacony w ciągu dwóch tygodni. Na poparcie swoich „argumentów” jeden z mężczyzn wypowiadał groźby trzymając w rękach siekierę. Widząc całą sytuację pokrzywdzony podpisał finansowe zobowiązanie i w dalszym ciągu obawiał się o swoje zdrowie i życie.
Sprawą zajęli się policjanci z Młynar, którzy zatrzymali 34 i 37-latka. Mężczyźni przyznali się do zarzucanego im czynu. Teraz o ich winie i karze zadecyduje sąd. Jak na razie prokurator przychylił się do wniosku policjantów i zastosował wobec podejrzanych dozór policji. Za wymuszenie rozbójnicze Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
oficert prasowy nie wie co mowi, to jest grozba karalna przy zwrocie wierzytelnosci, kara do lat 5.
skoro dozor to policja nie uznaje to za powazne przestepstwo.
hehe,przyszli po swoje i jeszcze im 10 lat grozi,to jest dziki kraj.
mial racje bo nasze prawo jest chore kase ktos pozycza i niechce oddac i co zrobic glowe rozwalic