Prezydent Grzegorz Nowaczyk zabiega o to, by na przejściu granicznym w Grzechotkach odprawiać można było towary spożywcze. Jest to wyjście naprzeciw oczekiwaniom firm, zarówno polskich jak i rosyjskich zainteresowanych transportem żywności do i z Obwodu Kaliningradzkiego.
- Jestem już po konsultacjach z granicznym inspektorem sanitarnym w Elblągu, panią Anną Zarecz. Uzyskałem zapewnienie, że Graniczna Stacja Epidemiologiczno-Sanitarna jest przygotowana do przeprowadzania kontroli sanitarnych – powiedział Grzegorz Nowaczyk.
Prezydent wnioskować będzie zatem u minister zdrowia Ewy Kopacz o nowelizację rozporządzenia z roku 2007 i wpisanie do wykazu przejść granicznych uprawnionych do odpraw towarów spożywczych również Grzechotki.
W Elblągu działają Laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie, Oddział Badania Żywności i Przedmiotów Użytku, które mogą wykonywać badania pobranych próbek.
Terminal przeładunkowo-składowy na przejściu w Grzechotkach jest nowoczesny i odpowiednio wyposażony.
- Będę więc przekonywał minister Kopacz, że nowelizacja rozporządzenia wpłynie pozytywnie na region, funkcjonowanie firm, zwiększy efektywność granicznej kontroli sanitarnej przewożonej żywności z państw, które nie należą do Unii. – dodał prezydent Elbląga.
a kiedy prezydent zainteresuje sie regulacja sygnalizatorow swietlnych w naszym miescie? Czas na zielona fale a nie czerwona jak bylo za sloninny
pomału wszytko na raz się nie nada
Współpraca z obwodem kaliningradzkim powinna być dla nas kluczowa. Nie liczmy na polityków w Warszawie bo oni mają swoje ważniejsze sprawy... (np. olali nas z siódemka). Musimy robić swoje i koniec, w Gdańsku już obserwuje ożywioną współprace z Rosjanami.
To prawda, co pisze sucha woda. Studiuję w Gdańsku od dwóch lat i ostatnimi czasy rzeczywiście pojawia się tutaj coraz więcej aut na wschodnich "blachach"
Brawo za dobrą inicjatywę.
To że nie ma takowych odpraw odpowiada wojewoda. To jego decyzja. Robi wszystko by Bezledy nie straciły na ważności.