W sobotę po południu, pod ciężarem mokrego śniegu zawalił się dwuspadzisty dach domu jednorodzinnego w Nowej Wsi koło Pasłęka. W tym czasie wewnątrz budynku przebywały dwie osoby - właścicielka i jej 20-letni syn. Nikt nie odniósł obrażeń, ale kobieta zasłabła i została odwieziona do szpitala – poinformowało za PAP radio RMF FM.
Oboje nie odnieśli żadnych obrażeń. Drewniany, kryty trzciną dach, zatrzymał się na stropie nad pomieszczeniem, w którym przebywali domownicy. Budynek nie nadaje się do zamieszkania. Według strażaków, na skutek przeżyć wynikłych z katastrofy kobieta zasłabła. Karetką pogotowia odwieziono ją do szpitala w Elblągu. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Na miejsce katastrofy budowlanej przybyli przedstawiciele władz gminy Pasłęk, którzy zapewnili właścicielom zniszczonego domu lokal zastępczy.
ten budynek nie nadawał się prawdopodobnie do zamieszkania również przed katastrofą
W Elblągu też może dojść do tragedii np nadal na płaskich dachach jest lód nie śnieg ,np.przed supermarketem K......d na parkingu u góry i pora by wreszcie oczyścić parkingi przed supermarketami .TRAGEDIA.
co za refleks