Tak się bawiły single w Walentynki

Walentynki to dzień zakochanych. Co w tym czasie robią single? Na przykład bawią się na Single PartyValentine's 2009 w Klepsydrze, jak to miało miejsce w minioną sobotę, 14 lutego. Ekipa info.elblag także gościła na tej imprezie. A było wyśmienicie. Kto nie wierzy niech zajrzy do naszej galerii zdjęć.

Singiel to potocznie osoba cieszącą się wolnością, niemająca partnera życiowego. Termin ten przeniknął do języka potocznego z gwary młodzieżowej. Właśnie dla singli ekipa Longest Journey przygotowała imprezę pn. Single Party Valentine's 2009.

- Postanowiliśmy zorganizować tę imprezę, bo nie ma w Elblągu czegoś takiego. Nie ma alternatywy  Nie chcę mówić, że nie ma gdzie się bawić, ale jest niewiele takich lokali, więc postanowiliśmy coś z tym zrobić – mówi Michał Kisiel, współorganizator imprezy.
 
Jak powiedział jeden z uczestników Single Party w Klepsydrze, to impreza ma klimat, jakiego nie ma nigdzie w Elblągu. Trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. A wszystko za sprawą organizatorów, który dołożyli wszelkich starań by nikt nie poczuł się źle w te Walentynki.  Za konsolą zasiedli: DJM (Elbląg), Havoc (Elbląg), Johnny (Elbląg), KM Crew (Elbląg), mr nice-guy (DiGGiN SkUL, Kąty Rybackie), Raptorecki (Longest Journey, Elbląg), SoftCut (Sound Control, Elbląg), Urban (Pasłęk) i HouseKilla. Za wizualizację podczas imprezy odpowiadał Kisiel (Longest Journey, Elbląg).

- Zaproponowaliśmy ludziom styl muzyki, który nie jest popularny w większości klubów w Elblągu i mam nadzieję, że dobry klimat - mówił Michał Kisiel.

Oprócz muzyki w rytmach: funk, house czy chillout, wrażenie robiły wizualizacje przygotowane przez VJ Kisiela.

Patronat medialny nad imprezą sprawował Elbląski Dziennik Internetowy info.elblag.pl