Ostatnio sporo się słyszy o kłopotach jedynej elbląskiej rozgłośni radiowej - Radiu El. Zarząd rozgłośni zdominowali politycy, a nie fachowcy od mediów. Byłoby fatalnie, gdyby Elbląg stracił jedno z ostatnich własnych mediów – takiego zdania jest Stowarzyszenie „Rozwój i praca przyszłością samorządu”, które przedstawiło dziś swoje stanowisko w sprawie sytuacji w Radiu El.
Poniżej pełna treść stanowiska, pod którym za Zarząd podpisał się prezes Stowarzyszenia Mirosław Kozłowski.
Stowarzyszenie „Rozwój i praca przyszłością samorządu” pragnie wyrazić duże zaniepokojenie aktualną sytuacją w Radiu El.
Większość elblążan na pewno pamięta tę dumę i radość z powodu zaistnienia tego radia w 1992 roku. W Tamtym czasie niewiele miast w Polsce mogło pochwalić się tak dużym sukcesem. Radio to powstało z inspiracji osób, gównie zrzeszonych w Komitecie Obywatelskim, które chciały aktywizować społeczeństwo Elbląga w okresie transformacji ustrojowej i długo potem.
W sensie formalnym Radio El jest własnością Towarzystwa Rozwoju Rozgłośni Radiowej w Elblągu, ale z uwagi właśnie na swój „rodowód” przynależy ono jakby do całej społeczności naszego miasta i winno nadal pełnić swoją misję.
Z najnowszych relacji prasowych wynika, że „źle się dzieje” w tej rozgłośni. Obawiamy się o jej los. Byłoby fatalnie, gdyby Elbląg stracił jedno z ostatnich własnych mediów. Obawiamy się tym, bardziej, że Zarząd rozgłośni zdominowali politycy, a nie fachowcy od mediów. W Polsce istnieje zbyt dużo niedobrych przykładów takiej obsady Zarządów firm czy instytucji. To „źle wróży” temu radiu.
Oczekujemy upublicznienia informacji o sytuacji finansowej i organizacyjnej Radia El oraz strategii dalszego jego rozwoju.
Towarzystwo Rozwoju Rozgłośni jako formalny właściciel Radia El, a przede wszystkim jako reprezentant tych wszystkich osób, które przyczyniły się do jego powstania i rozwoju jest nam to po prostu winne.
Brawo! Nie można pozwolić żeby ta sprawa ucichła!
PIS wszystko spieprzy to normalne
Oprócz Hajkowicz powinni zmienić obsade całej rozgłośni.
Rozwiązać te politycze radio, a w jego miejsce dać nam ESKĘ :)
to w radiu El pierwszy raz słyszałem niektóre kawałki Armii, no ciężko bez nich by było....
Źle się dzieje? JAK BY IM SIĘ CHCIAŁO PRACOWAĆ, TO BY SIĘ ŹLE NIE DZIAŁO, A ŻE IM WODA SODOWA DO ŁBÓW UDERZYŁA (ŻE TO WIELKIE REDAKTORY) DLATEGO JEST TAK JAK JEST. TROCHĘ POKORY, PANOWIE REDAKTORZY PRZED SWOIMI SŁUCHACZAMI !