Obrońca oskarżonych o pobicie ze skutkiem śmiertelnym Pawła M. pod Bowling Clubem w lipcu 2007 r. nie chce, aby media publikowały informację o nagrodzie dla kolejnych świadków. Adwokat Stanisław Borzdyński złożył na ostatniej sprawie wniosek o wprowadzeniu zakazu zamieszczania w mediach przez oskarżyciela posiłkowego informacji o przyznaniu nagrody pieniężnej dla świadków, którzy wniosą nowe zeznania.
Prezydent Henryk Słonina wyznaczył dla takiego świadka nagrodę w wysokości 5 tys. zł. Teraz ojciec nieżyjącego Pawła M. chce dodać kolejne 5 tysięcy zł. za ważne informacje. Wszyscy świadkowie w tej sprawie zostali już bowiem przesłuchani.
- Protestuję przeciwko takiej formie wywierania nacisku na przebieg tego procesu - argumentował obrońca. - To zachęcanie ludzi do składania zeznań za pieniądze. Trwa właśnie proces w tej sprawie, a to jest próba manipulacji.
Zaskoczony takim wnioskiem był oskarżyciel, adwokat Krzysztof Kanty.
- To absurdalny wniosek. Należy go odrzucić - mówił. - Pan twierdzi, że na sąd można naciskać? Mój klient ma prawo szukać nowych świadków i dowodów w tej sprawie.
Sędzia Marta Wiśniewska odrzuciła wniosek obrony i stwierdziła, że rodzina ma prawo szukać nowych świadków. Nie jest to niezgodne z prawem. Media zaś mają prawo o tym informować.