Sąd Okręgowy w Elblągu skazał Paulinę N. z Braniewa za zabójstwo własnego dziecka w grudniu 2006 r. Kobiecie groziło nawet 25 lat pozbawienia wolności. Sąd wykazał jednak dużą łagodność i skazał morderczynię na 5 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa w Braniewie, która oskarżała kobietę, nie będzie się jednak od tego wyroku odwoływać.
Sędzia Ewa Mazurek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu informuje, że sąd wziął pod uwagę kilka okoliczności łagodzących.
- Pod uwagę wzięto fakt, że kobieta jest młoda, nie była wcześniej karana. Sąd jednak wykluczył możliwość działania oskarżonej pod wpływem szoku. Oznacza to, że kobieta zaplanowała zabójstwo własnego dziecka - mówi sędzia Ewa Mazurek. - Za ten czyn przewidziana jest kara od 8 do 25 lat pozbawienia wolności.
Tymczasem Natalia N. została skazana "tylko" na 5 lat pozbawienia wolności.
Do tragedii doszło w grudniu 2006 r. w Braniewie. 20-letnia Paulina N. urodziła w 8 miesiącu ciąży żywe dziecko. Po porodzie, kobieta zawinęła noworodka w szmaty i folie. Jak wykazała sekcja zwłok, dziecko zmarło z powodu wyziębienia organizmu i głodu. Cała sprawa wyszła na jaw, gdy Paulina N. z bólami brzucha trafiła do szpitala. Tam lekarze stwierdzili, że kobieta niedawno przeszła poród i jest w złym stanie fizycznym. O tym fakcie powiadomiono policję. Kobieta zmieniała zeznania, jednak w końcu przyznała się do zabicia własnego dziecka. Policjanci odkryli w jej domu zwłoki noworodka.
Proces był utajniony, na wniosek obrony.
Uważam ten wyrok za skandaliczny. 5 lat za zabicie własnego dziecka??? Tyle to dają za zabicie psa, a nie człowieka.