Elbląg, dobry stary Elbląg, tak mówią ci, którzy zakochani w swoim mieście pamiętają te lata, w których nikt nie myślał o setkach pubów czy kilku dyskotekach, każdy wiedział gdzie może znaleźć coś dla siebie.
Każdy lokal ma swoich stałych bywalców, lecz nie każdy może pochwalić się tym, iż na jego deskach bawiło się poprzednie pokolenie. Tak właśnie jest z elbląskim Tygrysem. Jest to lokal, który niedawno obchodził swoje kolejne, siódme już urodziny. Jako jeden z niewielu, lub inaczej, jako jedyny w Elblągu może pochwalić się skalą organizowanych imprez, bo przecież czy to sobota, czy środa, poniedziałek czy też piątek, tam zawsze trafimy na dyskotekę. Jest to niewątpliwie dobra opcja dla ludzi, którym weekendowa dawka tupania nie starcza w najmniejszym stopniu.