Sytuacja była dokładnie taka jak w powyższym tytule czyli: zamówił firmową spawarkę a otrzymał niefirmową lutownicę. Co więcej, zamawiający nie miał możliwości zwrotu towaru ani kontaktu ze sprzedawcą. Mężczyzna poczuł się oszukany i zgłosił sprawę na policję.
Sytuacja miała miejsce w ubiegłym tygodniu. Pewien elblążanin zamówił przez internet spawarkę znanej firmy za którą zapłacił przelewem blik. Zdziwił się gdy odebrał i rozpakował towar bo paczka zawierała tanią lutownicę czyli zupełnie inny towar niezgodny z opisem. Problem był w tym, że mężczyzna nie mógł zwrócić towaru nie miał także kontaktu ze sprzedającym. Sprawa trafiła na policję.
Portale sprzedażowe zwykle posiadają sposób na zabezpieczenie takiej transakcji. W niektórych przypadkach dopiero jak potwierdzimy zgodność towaru to sprzedający otrzymuje pieniądze. Trwa to zwykle 1 dzień dłużej jednak transakcja jest dużo bardziej bezpieczna niż przelanie pieniędzy bezpośrednio sprzedającemu i oczekiwanie na paczkę. Pamiętajmy o tym.
nadkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Następnym razem o pracy policji która na łamanie obowiązującego prawa nie podejmuje interwencji tłumacząc się absurdalnymi przepisami.
To podobnie jak wyborcy trzeciej drogi. Nie chcieli Kaczyńskiego i Tuska a po wyborach okazało sie ze trzecia droga łączy się z PO. Niezle wydymani, wyborcy trzeciej drogi sa w szoku jak ich wydymano.
A może coś o parkowaniu w koło katedry