Policjantem jest się nie tylko w godzinach służby, ale też po służbie. Gdy widzimy coś niepokojącego… reagujemy. Tak stało się w miniony weekend w Pasłęku.
Policjant, który po służbie, w sobotę (21.10) robił zakupy w samoobsługowym sklepie zauważył dwóch 23-latków, którzy dziwnie się zachowywali. W pewnym momencie jeden z nich zdjął z półki zestaw narzędzi i zaczął pakować go do plecaka. Po chwili z tak zapakowanym towarem obaj przeszli przez kasy samoobsługowe i chcieli opuścić sklep.
Policjant wcześniej obserwował to zachowanie mężczyzn i zgłosił obsłudze sklepu. Gdy obaj przeszli ze skradzionym towarem przez linie samoobsługowych kas, razem z obsługą sklepu zatrzymał ich a na miejsce został wezwany patrol prewencji. Jak się okazało dwaj 23-latkowie oprócz skradzionego ze sklepu towaru mieli przy sobie woreczki strunowe z narkotykami.
Po sprawdzeniu testerem okazało się, że jest to amfetamina. Obaj odpowiedzą teraz za kradzież oraz posiadanie substancji odurzającej. Może im grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Dobrze, że ich złapali, brawo dla czujnego policjanta, jeszcze w pierd... l mogli im od razu. Zastanawiają mnie tylko te woreczki z narkotykami. Ostatnio często czytam takie relacje, jak złapią kogoś gliniarze. Albo kryminaliści są tak debilnie głupi, że na skok biorą ze sobą jeszcze narkotyki, które przy ewentualnej wpadce powodują, że zamiast wykroczenia (mandatu) dostają zarzuty kryminalne. Albo (co jest stare jak świat) ktoś im te woreczki podsuwa w chwili aresztowania (nawet filmy o tym powstały) aby wyrok był większy. Ciekawe co było tym razem?
Brawo dla pana policjanta.
Brawo dla policjanta. Tylko niech urzędnicy skarbówki nie biorą z niego przykładu.
Zdarzyło się to w pasłęckiej Biedronce. Szkoda, że złodziejaszków tych, pochodzących z Morąga, nie zatrzymali miejscowi konkurenci tego procederu. Zapewne zauważyli znanego policjanta i nie działali na terenie marketu. Za to, że inkryminowani działali będąc z innego powiatu, powinni mieć podwyższoną karę. Zapewne, przyjechali do Pasłęka pociągiem na gapę zatem PKP powinno dołączyć się do oskarżenia. Wątpię, by mieli bilety.