Mandatem w wysokości 1 500 zł została ukarana 63-letnia kierująca fiatem. Kobieta skróciła sobie drogę do posesji i przejechała po przejściu dla pieszych. Na domiar złego wykłócała się z przechodniami o poprawność i zasadność swojego manewru. Policjanci ostrzegają przed lekceważeniem przepisów ruchu drogowego i tym samym bezpieczeństwa na drogach.
Zdarzenie miało miejsce w piątek 1 kwietnia 2022 r. przy ul. Obrońców Pokoju w Elblągu. Policjanci z patrolu ruchu drogowego zauważyli fiata pandę, który przejechał po przejściu dla pieszych.
Podjęli interwencję wobec kierującej kobiety. Okazała się nią 63-letnia mieszkanka Elbląga. Kobieta zlekceważyła zasady bezpieczeństwa i skróciła sobie drogę do posesji. Co ciekawe nie widziała w tym nic złego i wykłócała się z przechodniami o zasadności swojego manewru. Policjanci zażegnali spór i ukarali panią mandatem w wysokości 1 500 zł.
Funkcjonariusze ostrzegają przed lekceważeniem przepisów ruchu drogowego i tym samym bezpieczeństwa na drogach. Policjanci będą surowo karać kierowców stwarzających zagrożenie w ruchu drogowym.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP Elbląg
to miała rację- koszt 1,5 koła więcej takich starych mądrali - brawo: sb zomo i policja aby tak dalej
D.e.b.i.l.k.a
Na trawniku przy tym bloku bardzo często stoją samochody.Policja przez ul.Wiejską jeździ codziennie.Dlaczego nie wlepiają mandatów za takie parkowanie?
prima aprilis?
A to tu, przy przystanku tramwajowym i koło kiosku którego już chyba nie ma.
Na Robotniczej przy kościele, wjazd na teren kościoła też jest przez przejście dla pieszych i nikt problemu nie widzi (wa mać)
Zeby policja chetnie karała nie tylko panie 60 + , ale też panów 20 + w dresach i czarnych autach to byłoby trochę bezpieczniej .
I bardzo dobrze
Szkoda, że tylko wybiórczo reagują służby RD policji. Takie sytuacje są zjawiskiem normalnym na ulicy Brzeskiej, gdzie kierowcy beż żadnego szacunku wobec przechodniów, z premedytacją łamią przepisy bo, aby zaparkować pod blokami, przejeżdżają przez trawniki. Generalnie w mieście przyjął się zwyczaj, że parkowanie na trawnikach, albo przejeżdżanie po nich nie jest wykroczeniem.
Mogła powiedzieć ... prima aprilis i byłoby po sprawie ...