Ponad promil alkoholu w organizmie miał 26-letni kierowca volkswagena, który najechał na tył innego samochodu. Wiózł trzech pasażerów. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Policjantom tłumaczył się, że dzień wcześniej świętował urodziny córki i jeszcze nie wytrzeźwiał. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Kolizja miała miejsce w poniedziałek (16.11.2020r.) około godziny 8.00 przy ul. Szarych Szeregów w Elblągu. Zderzyły się dwa volkswageny T5. Sprawcą był 26-letni mieszkaniec powiatu bartoszyckiego. Najechał na tył furgonetki, której kierowca rozładowywał towar do sklepu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Sprawca kolizji przyznał, że dzień wcześniej pił alkohol i świętował urodziny córki. Teraz za swoja lekkomyślność odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Zdecydowana większość kierowców osób, u których został wykryty alkohol podczas kontroli spożywała go dzień wcześniej. Niezwykle częste są dramaty osób ponoszących poważne konsekwencje prawne takiego zachowania. Odbierane jest im prawo jazdy, nałożona wysoka grzywna, a nawet dochodzi do ograniczenia lub pozbawienia wolności. Gdy we krwi kierowcy zostanie stwierdzone powyżej 0,5 prom. alkoholu, jest to przestępstwo, za które grozi od 3 do 15 lat pozbawienia prawa jazdy. Jeśli pijany kierowca doprowadzi do wypadku, zostaje dożywotnio pozbawiony uprawnień, podlega grzywnie oraz obowiązkowemu świadczeniu od 5 tys. do 60 tys. zł. Policjanci ostrzegają przed lekkomyślnością.
Jakub Sawicki
zespół prasowy KMP Elbląg
Sa przepisy,ustawy, kodeks karny i pojaki zza kierownicy maja wszystko konkretnie w d. A wolne sądy tak decydują.
Ile wydmuchał lub ile pokazało badanie krwi. Ja ostatnio wypiłem parę piw rano dmuchnelem na komendzie a później patrol na mieście i zero promili. Tak więc oświadczenie że ktoś wczoraj pił nic nie skutkuje