Aż siedmiu kierowców straciło wczoraj prawa jazdy za zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym. Kontrole miały miejsce na ulicach Elbląga oraz na drogach podmiejskich. Kontrolowani kierowcy przekroczyli dwukrotnie dozwoloną prędkość. Tym samym stworzyli olbrzymie zagrożenie nie tylko dla samych pieszych ale i dla innych kierowców. Ten rodzaj wykroczenia drogowego jest karane zatrzymaniem prawa jazdy na 3 miesiące oraz mandatem w wysokości 500 zł oraz 10 punktami karnymi. Policjanci przestrzegają przed brawurą. Przypominamy od dziś funkcjonariusze prowadzą działania „Znicz" i zapowiadają dla piratów drogowych surowe kary.
Rutynowe kontrole prędkości są prowadzone codziennie. Do tego przeznaczone są samochody z wideorejestratorami oraz ręczne mierniki prędkości. Jest to sprzęt, w który są wyposażeni policjanci z ruchu drogowego. Wczoraj kontrolowali prędkość w Elblągu oraz na drogach dojazdowych do miasta. Zatrzymali 7 kierowców, którzy w rażący sposób zlekceważyli wszelkie zasady bezpieczeństwa. Rekordzista miał na liczniku 121 km/h na ograniczeniu do pięćdziesiątki. 42-latek został zatrzymany w podelbąskim Piastowie. Kierował jaguarem. Zarówno on jak i 6 innych kierowców straciło na 3 miesiące prawa jazdy. Zostali też ukarani mandatami, a na ich konto zostały wpisane punkty karne.
Przypominamy, że od dziś funkcjonariusze prowadzą działania „Znicz" i zapowiadają dla piratów drogowych surowe kary. Wiąże się to również z utratą prawa jazdy za sytuacje, które mogą zagrażać zdrowiu i życiu innych użytkowników dróg.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP Elbląg
Brawo policja. Potrzeba wiecej takich akcji.
Niestety dotkliwość kar znikoma. 500 zł i zabranie prawka na 3 miesiące - śmiech. 9/10 kierowców po zabraniu prawka i tak dalej prowadzi.