W dwóch przypadkach kierujący pożegnali się na 3 miesiące z prawem jazdy. Pierwsze przekroczenie miało miejsce wczoraj w Kamionku Wielkim. Tam 43-letni mężczyzna kierujący audi jechał z prędkością 128 km/h czyli o prawie 80 km/h za szybko. Oprócz 500 złotowego mandatu stracił też na 3 miesiące prawo jazdy.
Inny przypadek to 62-latek kierujący osobowym volkswagenem zatrzymany w Nowym Dworze Elbląskim. Zmierzona przez policjantów prędkość wynosiła 105 km/h w miejscu gdzie jest ograniczenie do 50 km/h.
Za przekroczenie o 50 km/h prędkości w terenie zabudowanym kierowca straci prawo jazdy na trzy miesiące. Jest to znacznie dotkliwsza kara niż nawet wysoki mandat i może przyczyni się do zmniejszenia liczby wypadków na drogach – mówią policjanci.
Zgodnie przepisami kierowcom, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, prawo jazdy zostanie odebrane bezpośrednio przez kontrolującego ich policjanta. Jeżeli osoba ta będzie w dalszym ciągu prowadzić pojazd bez prawa jazdy, 3-miesięczny okres, będzie przedłużony do 6 miesięcy. Jeśli kierowca w tym czasie i tak zdecyduje się na prowadzenie auta, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem. Aby je odzyskać, trzeba będzie jeszcze raz zdać egzamin na prawo jazdy.
Na ten sam okres - 3 miesięcy - uprawnienia do prowadzenia pojazdami utracą kierowcy, którzy przewożą zbyt dużą liczbę osób (przekraczającą liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym).
Zaostrzenie przepisów ma wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Z policyjnych statystyk wynika, że nadmierna prędkość jest główną przyczyną wypadków.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
i bardzo dobrze.
Nia Starym Miescie na ulicy Walowej i Studziennej setki kierowcow codziennie przekracza predkosc o 40 czasem 50 km/h Dlaczego tam policja nie odbiera praw jazdy a przecież to wizytowka Elblaga to ewenement w skali swiatowej